W sobotę koszaliński Freak świętował drugi dzień swoich pierwszych urodzin. Jak na świętowanie przystało nie zabrakło atrakcji. Największą frajdę właściciele lokalu sprawili klubowiczom, kiedy po północy z sufitu poleciały litry piany. Wystarczyło kilka chwil i nie było suchej osoby w lokalu. Nie przeszkodziło to w świetnej zabawie do białego rana. Urodziny przeszły do historii, okraszone bardzo pozytywnymi wrażeniami.