Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland

Zieloni apelują do prezydenta Koszalina: „Agrowłóknina szkodzi glebie – czas z nią skończyć”

2025-10-30 11:17:00 Ala za Partia Zieloni Koszalin / Krzysztof Ulanowski
Koszalińskie Koło Partii Zieloni wystosowało oficjalne pismo do Prezydenta Koszalina Tomasza Sobieraja, w którym apeluje o zaprzestanie stosowania tzw. agrowłókniny i geowłókniny – czyli plastikowych płacht wykorzystywanych na miejskich rabatach i terenach zielonych.

Jak podkreśla przewodnicząca Zielonych w Koszalinie, Justyna Stobiecka, te materiały, choć często postrzegane jako skuteczny sposób walki z chwastami, w rzeczywistości powodują degradację gleby, zaburzają jej mikroklimat i przyczyniają się do powstawania mikroplastiku.

– „Zauważyliśmy, że na rabatach miejskich używa się dużych, czarnych plastikowych mat. To rozwiązanie jest szkodliwe, ponieważ ogranicza dostęp powietrza do gleby i powoduje gromadzenie się kurzu oraz piasku, w którym chwasty i tak szybko wyrastają. Efekt? Zamiast poprawy estetyki – odkryty, zniszczony plastik i martwa gleba” – czytamy w piśmie podpisanym przez Stobiecką.

Zieloni zwracają uwagę, że plastikowe włókniny nie są biodegradowalne, a z czasem rozpadają się na mikroplastik, który trafia do wód i organizmów żywych. Zamiast nich proponują stosowanie naturalnych, ekologicznych alternatyw, takich jak karton, zrębki drzewne czy gęsta roślinność okrywowa, które skutecznie ograniczają wzrost chwastów i nie szkodzą środowisku.

– „Z tego rozwiązania korzysta już m.in. Poznań czy Kraków – miasta, które całkowicie zrezygnowały z agrowłókniny” – zaznacza Stobiecka.

W piśmie skierowanym do prezydenta Tomasza Sobieraja Zieloni wnoszą o wprowadzenie zakazu używania plastikowych mat na terenach miejskich Koszalina i wskazują, że edukacja w zakresie ekologicznego utrzymania zieleni miejskiej jest równie ważna, jak same inwestycje w tereny zielone.

Cała inicjatywa ma wymiar ponadlokalny – problem stosowania agrowłókniny dotyczy wielu polskich miast i gmin, które szukają tańszych, ale nie zawsze przyjaznych środowisku metod pielęgnacji zieleni.

– „Zamiast agrowłókniny lepiej się sprawdza karton – jest biodegradowalny i nieszkodliwy dla przyrody” – podsumowuje Justyna Stobiecka.

Koszalin, 27 października 2025

Autor pisma: Justyna Stobiecka, przewodnicząca Koła Zieloni Koszalin

 

Czytaj też

Dotkliwa kara za prace przy drzewach. 80 tys. zł za obcięcie gałęzi

Art, fot. FB/Fundacja RobiSię - 31 Października 2025 godz. 15:56
Zakończył się okres ochronny lęgów ptaków, a wraz z nim rozpoczął się czas prac pielęgnacyjnych przy zieleni miejskiej. To moment, w którym przypominamy: drzewo to nie trawnik – nie można go przycinać do woli. Fundacja RobiSię apeluje do wszystkich zarządców nieruchomości, wspólnot mieszkaniowych i firm pielęgnujących zieleń w Koszalinie: „Na bieżąco monitorujemy stan koszalińskich drzew – jest nas już spora grupa. Każde zniszczenie drzewa będzie zgłaszane, a za nim z pewnością pójdzie kara.” "Wniosek o ukaranie w sprawie zniszczenia drzew przy Monte Cassino 6 złożony" - poinformowała fundacja na swoim oficjalnym koncie w social mediach.  Drastyczne cięcie to zniszczenie drzewa Jak przypomina portal samorzad.pap.pl, uczelnia w Łodzi została ukarana kwotą 80 tysięcy złotych za nieprawidłowe przycięcie trzech ozdobnych drzew. Pracownik przekroczył dopuszczalny limit redukcji gałęzi, a decyzję o karze potwierdziły wszystkie instancje – od Samorządowego Kolegium Odwoławczego po Naczelny Sąd Administracyjny. Sąd uznał, że pielęgnacja nie może oznaczać radykalnego ogławiania. Przekroczenie dopuszczalnych norm powoduje trwałe naruszenie struktury drzewa, zaburza jego gospodarkę wodną i może doprowadzić do obumarcia. Ile można przyciąć? Zgodnie z obowiązującymi przepisami: można usunąć maksymalnie 30% zdrowych gałęzi, większa redukcja jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy gałęzie są obumarłe, chore lub nadłamane, powyżej 50% – to już zniszczenie drzewa, za które grożą wysokie kary finansowe. Dla przykładu: kara za zniszczenie jednego dębu szypułkowego o obwodzie 105 cm może wynieść nawet 14 700 zł.  „Stan wyższej konieczności” to wyjątek Sąd podkreślił, że stan wyższej konieczności – czyli sytuacja, w której zniszczenie drzewa jest jedynym sposobem uniknięcia realnego zagrożenia dla życia, zdrowia lub mienia – dotyczy wyłącznie nagłych, nieprzewidywalnych sytuacji. Nie można więc powoływać się na niego w przypadku planowych cięć czy subiektywnego przekonania o zagrożeniu. Koszalin: kontrola trwa Zarząd Dróg i Transportu w Koszalinie przypomina, że zgodnie z Ustawą o ochronie przyrody (Dz.U. z 2023 r., poz. 1336): „Usunięcie gałęzi przekraczające 30% korony drzewa stanowi jego uszkodzenie lub zniszczenie i podlega administracyjnej karze pieniężnej.” W ostatnich tygodniach ZDiT odnotował wiele przypadków nieprawidłowo przyciętych drzew – m.in. przy ul. Monte Cassino 6. Wszystkie takie zdarzenia są analizowane. Nie wiesz, jak to zrobić? Zleć to fachowcom Jeżeli nie masz pewności, jak prawidłowo pielęgnować drzewa – zleć te prace doświadczonej firmie arborystycznej. To nie tylko kwestia estetyki, ale również prawa. Nieumiejętne cięcie może zniszczyć drzewo i kosztować tysiące złotych. Szanujmy drzewa – one pracują dla nas Drzewa to nie dekoracja. Oczyszczają powietrze, dają cień, chłodzą miasta, chronią przed hałasem i zatrzymują wodę. Każde z nich jest żywym organizmem, a nie „elementem małej architektury”. Dlatego apelujemy: tnij z umiarem, z wiedzą i z szacunkiem. Bo drzewo, raz zniszczone, nie odrośnie.