Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland

Gawłowski: Prokurator Ziobry, Witold Grdeń zastraszał, szantażował, obiecywał byle uzyskać od świadków fałszywe zeznania obciążające mnie

2024-06-25 04:54:00 eWok za YT/Jan Piński
- Kiedyś łamano ludzi kołem, dziś łamie się ich psychicznie. To inny rodzaj niszczenia człowieka. A jeżeli w głowie niszczonego pojawi się myśl samobójcza i co gorsze zostanie spełniona to... dobrze. - mówi w rozmowie z Janem Pińskim, koszaliński senator, Stanisław Gawłowski.

W czerwcu br. w szczecińskim sądzie okręgowym odbyła się kolejna rozprawa w procesie tzw. afery melioracyjnej, która dotyczy "ustawiania" za łapówki przetargów w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji ponad dziesięć lat temu. Doszło na niej do sensacji. Mieczysław O., były dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, którego prokuratura w innym śledztwie oskarża o korupcję w IMIGW zdecydował się odwołać wcześniejsze wyjaśnienia, w których oskarżył Stanisława Gawłowskiego o przyjęcie łapówki w formie dwóch zegarków marki Tag Heuer. - Wówczas, w mojej ocenie doszło do skandalicznej sytuacji. Bo prokurator w trakcie wypowiedzi świadka zaczął mu nawet grozić. Mówił: "Ja tego tak nie zostawię" - relacjonuje Gawłowski. 

- Teraz na sali sądowej wychodzi wszystko na jaw. Poznajemy prawdę o tym, jak ludzie, którzy pod naciskiem prokuratury fałszywie mnie oskarżali. A prokurator Ziobry, Witold Grdeń zastraszał ich, szantażował, obiecywał byle uzyskać fałszywe zeznania obciążające mnie - mówi emocjonalnie Gawłowski, który w areszcie spędził 92 dni.