Sobotni mecz drugoligowych piłkarzy ręcznych Gwardii Koszalin z Cartusią Kartuzy da nam tak naprawdę odpowiedź na pytanie: ile w tym sezonie jest warta nasza drużyna? Cartusia podobnie do Gwardii ma na koncie tylko jedną porażkę. Tak samo, jak gwardziści ulegli liderowi zmagań, siódemce Orkana Rumia. Różnica jest tylko taka, że koszalinianie przegrali różnicą jednej (30:31), a szczypiorniści Cartusii dwoma (30:32) trafieniami. To, co łączy Cartusię i Gwardię to ambicja walki o awans. Zapowiada się zatem bardzo gorący pojedynek. Tym bardziej że trzeba wiedzieć, iż w meczu Cartusii z Orkanem jej zawodnicy spędzili na ławce kar aż 20 minut! Koszalinianie w pojedynku z Orkanem zaprezentowali się bardzo dobrze. Zatrzymał ich jednak bramkarz zespołu z Ostrudy. Jeżeli w sobotę podopieczni trenera Piotra Stasiuka wykażą się większą skutecznością, to powinni zapisać na swoim koncie komplet punktów. W ostatniej serii spotkań koszalinianie odnieśli ważne wyjazdowe zwycięstwo nad Tytanami Wejherowo (25:19), a Cartusia męczyła się okropnie z zespołem SMS ZPRP Gdańsk, by ostatecznie wygrać 28:26 (15:17). W spotkaniu tym błysnął Sławomir Jurkiewicz, który na swoim koncie zapisał 11 trafień. Jednak najlepszym strzelcem ekipy ze stolicy Kaszub jest Paweł Ciszewski, który w pięciu meczach 33-krotnie wpisał się na listę strzelców. Do lidera tej klasyfikacji, gwardzisty Jakuba Radosza mu jednak daleko. Koszalinianin w 7 pojedynkach może pochwalić się aż 77 bramkami!