Defensywa akademiczek będzie miała, w tym meczu bardzo trudne zadanie powstrzymać niesamowite strzelczynie: Agnieszkę Kocelę, która w obecnym sezonie w dwóch meczach zdobyła już trzynaście bramek, równie groźna jest Dorota Małek, która od kilku sezonów jest czołową zawodniczką PGNiG Superligi Kobiet, a w trwającym sezonie zdołała rzucić już 11 goli. Ponadto wiele w ataku drużynie MKS-u dają Małgorzata Rola i Marta Gęga.
W pierwszych meczach sezonu lublinianki odniosły dwa wysokie zwycięstwa. W inauguracyjnym spotkaniu pokonały KPR Jelenią Górę różnicą, aż czternastu bramek 38:24. W drugiej kolejce nieco skromniej 31:24 pokonały Sambor Tczew, w barwach którego wystąpiły była zawodniczka AZS-u ENERGA AZS Tatiana Bilenia, która jednak gola w tym meczu nie zdobyła. Należy wspomnieć, że w Samborze występuje też Adrianna Nowicka, która jest wypożyczona z koszalińskiego zespołu.
Najbliższy mecz dla MKS-u Selgros będzie pierwszym w sezonie rozegranym przed własną publicznością, co z pewnością utrudnia zadanie podopiecznym Reidara Moistada.
Przypomnijmy, że po dwóch kolejkach ENERGA AZS ma na swoim koncie dwa punkty, na co składają się porażka na inaugurację z Vistalem Gdynia 29:36 oraz zwycięstwo z KPR-em Jelenia Góra 29:21. Znakomitą skutecznością, w tym meczach zaimponowały Aleksandra Kobyłecka, która ma już na swoim koncie czternaście bramek oraz zdobywczyni 13 goli Joanna Załoga, która wróciła do zespołu po długiej kontuzji.
Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie, ambitne koszalinianki bardzo chciałyby sprawić miłą niespodziankę swoim fanom. Pomóc w wywalczeniu punktów, ma pozyskana przed sezonem rumuńska rozgrywająca Ioana Manoila, która w tym meczu powinna zadebiutować w barwach ENERGII AZS. Niestety, w tym meczu zabraknie, powracająca powoli do zdrowia Sylwia Matuszczyk.
Spotkanie zaplanowano na godzinę 16:00 w sobotę 20 września w Lublinie.