Pojedynki derbowe rządzą się swoimi prawami. To niezwykle zacięte i intensywne mecze, na które czekają wszyscy kibice w danym mieście. Wyjątkowa mobilizacja i nieoczekiwane rozstrzygnięcia - to cechuje spotkania drużyn, których fani - mówiąc delikatnie - nie darzą się sympatią. Piłkarze zwykle podkreślają, że derby to mecz jak każdy inny, jednak dreszczyk emocji oraz napięcie wywołane w głównej mierze przez kibiców robi różnicę.
Ciężko jest pokusić się o wytypowanie zwycięzcy, ponieważ w takich spotkaniach może stać się absolutnie wszystko. Począwszy od przerwania meczu z powodu wybryków kibiców, poprzez kilka czerwonych kartek, kończąc na wyniku iście hokejowym. Bałtyk jest w nieco gorszej sytuacji, a wszystko przez niezbyt dobry start w III lidze. Podopieczni trenera Łukasza Korszańskiego nie radzili sobie z beniaminkami, jednak w ostatniej kolejce po raz pierwszy zdobyli komplet punktów. Biało - niebiescy pokonali Kaszubię 3:0, poprawiając tym samym swoją sytuację w tabeli.
Sytuacja Gwardii wygląda inaczej. Podopieczni trenera Tadeusza Żakiety są jednym z pewniaków do zajęcia miejsca w czubie tabeli. Większość kibiców wierzy, że koszalinianie są w stanie powalczyć o awans do II ligi. Jak do tej pory trójkolorowi wywalczyli siedem punktów w trzech spotkaniach, co daje im pierwsze miejsce w tabeli. To nie znaczy jednak, że Gwardziści mogą spodziewać się łatwego meczu.
W sobotnim spotkaniu nie zabraknie emocji. Spotkania Gwardii i Bałtyku cechują się zwykle dramatycznymi końcówkami i rzadko kiedy padają bezbramkowe wyniki. Koszalińskie derby odbędą się w najbliższą sobotę, na stadionie przy ulicy Andersa o godzinie 17:00.