Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Odrobić straty z Gdyni

Autor Artur Rutkowski 17 Lutego 2014 godz. 11:44
W środę - 19 lutego - w Koszalinie dojdzie do rewanżowego starcia PGNiG Pucharu Polski, ENERGA AZS Koszalin podejmować będzie Vistal Gdynia. Pierwsze spotkanie w Gdynii pokazało, że obie drużyny mają ochotę na grę w Final Four. Bliżej celu są szczypiornistki z Trójmiasta, ale niesiona dopingiem własnej publiczności ENERGA AZS, może odrobić straty.

W miniony weekend obie drużyny grały swoje ligowe pojedynki, jako pierwsze zagrały piłkarki Vistal-u. W Derbach Pomorza drużyna z Gdyni w Szczecinie zremisowała z miejscową Pogonią Baltica 23:23. Najskuteczniejszymi w barwach Vistalu były Matyka 7, Niedźwiedź 5 i Kalska 5. Po tym remisie Vistal zajmuje drugie miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do liderującego Zagłębia.

 

Akademiczki swoje spotkanie rozgrywały w niedzielę (16 lutego br.), a ich rywalem był zespół Zagłębia Lubin. Ambitnie grające gospodynie okazały się słabsze od wymagającego rywala o cztery bramki (22:26). Najwięcej bramek dla gospodyń rzuciły: Sylwia Matuszczyk 6, Monika Odrowska 5 i Aleksandra Kobyłecka 4. W barwach koszalinianek, co ciekawe, nie zagrały Dorota Błaszczyk i Sara Garović, oby obie zawodniczki były już gotowe na środę. Po niedzielnym meczu ENERGA AZS zajmuje szóste miejsce w tabeli.

 

Wracając do pierwszego meczu w Gdyni, wydaje się, że gdyby szkoleniowiec Reidar Moistad na początku drugiej połowy szybciej zareagował to ENERGA AZS nie dałaby sobie wydrzeć zwycięstwa. Przypomnijmy, akademiczki do przerwy prowadziły 11:10, ale pierwsze minuty drugiej połowy były katastrofalne w wykonaniu zespołu. W zaledwie sześć minut Vistal wyszedł na prowadzenie 11:16, aby ostatecznie wygrać zdecydowanie 27:22.

 

Pięć bramek to strata, którą z pewnością da się odrobić i na co również stać koszalinianki. Jednak nie mogą przytrafiać się takie błędy jak w meczu w Gdyni. Czy niesione dopingiem fantastycznych fanów akademiczki awansują do Final Four? Przekonamy się w środę - 19 lutego - o godzinie 18:00, w Hali Widowiskowo Sportowej w Koszalinie.



Następna impreza