Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Bez wymówek

Autor Patryk Pietrzala 17 Stycznia 2014 godz. 13:26
Po wysokiej przegranej przeciwko Olimpii-Beskid Nowy Sącz, piłkarki ręczne Energi AZS Koszalin zagrają na własnym parkiecie z SPR Olkusz, który obecnie zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Śmiało można powiedzieć, że to, co najgorsze, Akademiczki mają już za sobą. Pierwsza część sezonu w wykonaniu podopiecznych trenera Reidara Moistada nie była udana. Powodów było wiele, ale najważniejszym były kontuzje podstawowych zawodniczek Energi AZS. Gdy większość doszła do optymalnej dyspozycji, cały zespół zaczął grać tak, jak oczekiwano.

 

Ostatnio koszalińskie piłkarki ręczne wygrały cztery spotkania z rzędu, a o ich grze można było rozpisywać się w samych superlatywach. Wówczas Akademiczki wygrywały z rywalkami, które zajmowały lepsze miejsca w tabeli. Niestety, w ostatnim spotkaniu przyszedł kryzys. Energa AZS przegrała z Olimpią-Beskid Nowy Sącz i to dosyć wyraźnie (30:24). Co było przyczyną porażki? Przestoje. Koszalinianki w pewnym momencie przestały zdobywać punkty, a ich rywalki nie miały problemów z przełamaniem defensywy.

 

Seria czterech wygranych spotkań z pewnością podbudowała zespół trenera Moistada, jednak przegrana z Olimpią-Beskid pokrzyżowała plany Akademiczkom. W końcu ostatni rywal koszalinianek nie miał takiej serii jak Energa AZS. Dlatego pojedynek z SPR Olkusz będzie niezwykle ważny, chociażby dla podtrzymania dobrej atmosfery i pewności siebie.

 

Jak do tej pory, piłkarki ręczne z Olkusza wygrały zaledwie jedno spotkanie. Dziesięć porażek mówi same za siebie. W ostatnim meczu, SPR przegrał z Vistalem Gydnia 25:34. Na wyróżnienie zasługuje jednak postawa Natalia Wicik może napawać optymizmem sztab szkoleniowy z Olkusza.

 

Koszalinianki nie mają innego wyboru, jak tylko zwycięstwo. Kto wie, może po spotkaniu z SPR, Akademiczki zaliczą kolejną efektowną serię. W tabeli ligowej jest niezwykle ciasno i do czwartego miejsca, szczypiornistki Energi AZS tracą zaledwie jeden punkt.