W wydarzeniu może wziąć udział każdy: dorośli, uczniowie, seniorzy, dzieci czy całe rodziny. Do akcji mogą przyłączyć się osoby, które nie godzą się na cierpienie, prześladowanie i brak sprawiedliwości, a także przemoc wobec drugiego człowieka.
- Co roku dzięki Maratonowi Pisania Listów udaje nam się realnie wpłynąć na poprawę sytuacji kilku bądź kilkunastu osób, których prawa zostały złamane. Listy pisane przez ludzi na całym świecie są naprawdę skuteczne. Wiele osób biorących udział w Maratonie otrzymuje odpowiedź na swoje listy, a osoby, które dzięki tym listom zostały uwolnione przyznają, że dodawały im one otuchy i pocieszenia. Nasze listy solidarności okazują się często ostatnią nadzieją dla prześladowanych i więzionych. – podaje Joanna Przybyło, AI Koszalin.
W czasie Maratonu pisane są listy w obronie kilkunastu osób lub grup. Jego uczestnicy piszą także listy wsparcia bezpośrednio do Bohaterek i Bohaterów. W obecnym roku po raz pierwszy w historii akcji jej uczestnicy zajmą się również polskimi przypadkami łamania praw człowieka. Na list czeka m.in. Tunezyjczyk pozbawiony wolności za posty na Facebooku, Trójka z Placu Błotnego w Rosji czy Romowie rumuńscy z Wrocławia.
W zeszłym roku napisano łącznie 182 197 listów, które pomogły wielu osobom. Dzięki zaangażowaniu aktywistów i aktywistek z całego świata powstało ponad 1,5 mln apeli.