Piłkarki ręczne z Koszalina źle rozpoczęły swój sezon. Terminarz nie był łaskawy. Aktualne brązowe medalistki musiały na początek zmierzyć się z topowymi drużynami w lidze. Dodatkowo, Akademiczki miały sporo problemów ze zdrowiem. Niedawno do składu wróciła Sylwia Matuszczyk, która w poprzednim sezonie była podstawową zawodniczką. Do formy dochodzi także Tatiana Bilenia. Po powrocie wszystkich piłkarek, skład Energi AZS powinien wyglądać znacznie lepiej, a co więcej, trener Moistad będzie miał więcej możliwości do rotowania.
Trudny terminarz i ograniczone możliwości w zmianach, przeszkodziły Akademiczkom dobrze wystartować, jednak jak same podkreślają, sezon jest długi i będą miały szanse na to, by wrócić na ścieżkę wygrywania. W spotkaniach z topowymi zespołami w lidze, koszalinianki dobrze spisywały się w pierwszych trzydziestu minutach. W drugich połowach było już znacznie gorzej. To będzie jeden z ważniejszych elementów, który trzeba poprawić, bo do wygrywania potrzebna jest równa gra przez cały mecz.
Pogoń Baltica Szczecin zaliczyła ostatnio cenny remis z KGHM Metraco Zagłębie Lubin. Szczecinianki jak do tej pory radzą sobie znacznie lepiej niż koszalinianki. Potwierdzają to cztery wygrane i wspominany wcześniej remis. By zwyciężyć, Akademiczki będą musiały zatrzymać Agatę Cebulę, aktualnie drugą najlepszą strzelczynię na parkietach ekstraklasy. Zawodniczka Pogoni w siedmiu spotkaniach zdobyła 58 bramek.
Szczecinianki od początku sezonu prezentują bardzo dobrą i twardą obronę. Powracające do zdrowia koszalinianki powinny mieć spory wpływ na wynik spotkania, gdyż potrzebny jest ktoś, kto czasem da impuls szczypiornistkom Energi AZS.