Tego dnia w Muzie zostanie wyświetlony obraz „Każdemu wolno kochać” z 1933r. w reżyserii M. Krawicza i J. Warneckiego. Film przedstawia historię biednego muzyka Alojzego Kędziorka (M. Maszyński), który kocha się w wzajemnością w Renacie (L. Zielińska). Rodzina kobiety chce wydać ją za bogatego rzeźnika Balerona (Cz. Skonieczny). Hipek (A. Dymsza) sprzedaję piosenkę Alojzego dyrektorowi teatru. Utwór robi furorę, a Alojzy zostaje omyłkowo zamknięty w szpitalu psychiatrycznym.
Na szczęście udaję mu się uciec i trafia do teatru, gdzie grają jego piosenkę. Alojzy otrzymuję ogromne brawa i zamówienie na kolejne utwory, a rodzina Renaty godzi się na jej małżeństwo z Kędziorkiem. Warto dodać, że „Każdemu wolno kochać” to pierwszy w pełni udźwiękowiony polski film. Autorem scenariusza jest J. Nel i T. Kotwicz.
W środę zostanie wyświetlony również obraz pt. „Ada! To nie wypada!” z 1936r. (reżyseria i scenariusz: K. Tom). Film opowiada historię Ady Dziewanowskiej (L. Niemirzanka), która jest córką ziemianina. Jest to pełna życia i temperamentu dziewczyna. Ojciec Ady (A. Fertner) i Hrabia Orzelski (K. Junosza-Stępowski) postanawiają, że młody Fred Orzelski (A. Żabczyński) i córka Dziewanowskiego wezmą ślub.
Ojciec Ady, aby ją utemperować, wysyła ją do Prywatnego Zakładu Dokształcającego dla dziewcząt w Krakowie. Ada występuje tam potajemnie w operetce i zakochuję się w wzajemnością w przypadkowo poznanym Fredzie Orzelskim. Nic nie stoi na przeszkodzie ich małżeństwu, gdyż i tak już dawno było one planowane przez Dziewanowskiego i Hrabię.