O filmie „było głośno” już na długo przed jego kinową premierą. Sama informacja, która „mówiła” o tym, że Michael Moore w swoim „dziele” pokaże biznesowe układy, które łączyły rodzinę prezydenta Stanów Zjednoczonych z klanem Bin-Ladenów – wywołała spore zamieszanie na całym świecie.
„Fahrenheit 9.11” na pewno warto zobaczyć. Jedni się nich zachwycą, innych zirytuje, ale jedno jest pewne – nikogo nie pozostawi obojętnym. – Zdecydowaliśmy się na dość kontrowersyjny film, który „zbiera” różne opinie. Każdy widz powinien we własnym zakresie „wyrobić” sobie zdanie o nim. – mówi Juliusz Adel, organizator.
Dokument ten otrzymał Złotą Palmę w Cannes, a Disney wycofał się z jego dystrybucji. Mimo to na świecie mało kto nie słyszał o „Fahrenheit 9.11”. Amerykańska premiera filmu okazała się ogromnym wydarzeniem, a obraz w ciągu zaledwie trzech dni stał się najbardziej dochodowym dokumentem w historii.