Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Wielkie Derby

Autor Kaps 2 Grudnia 2012 godz. 7:35
Przed nami pojedynek, na który czekali koszalińscy i słupscy kibice od początku sezonu - Dziś AZS gra z Energą Czarnymi. To pierwsze derby tych ekip w nowej Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie.
Rywal akademików rozpoczął sezon od porażek – ze Stelmetem i Turowem, by po tych dwóch klęskach zanotować serię siedmiu zwycięstw z rzędu. Trójkolorowi pokonali pretendentów do Mistrzostwa Polski: kolejno Asseco Prokom Gdynię oraz Trefl Sopot(podobnie, jak AZS). W ostatniej kolejce jednak niespodziewanie zostali rozgromieni przez ostatnią drużynę TBL Start Gdynię w słupskiej hali Gryfia 68:82. Wynik nie odzwierciedla rzeczywistej wyższości gdynian, gdyż ci wygrywali w ostatniej kwarcie różnicą nawet 22-óch punktów. Warto przypomnieć, że ze Startem koszalinianie również polegli, z tym że na wyjeździe i mniejszą ilością punktów(83:73). W zespole ze Słupska sporym zagrożeniem są gracze obwodowi, którzy rażą rzutem za 3 punkty(Abernethy, Dabkus, Dutkiewicz, Kostrzewski, Brandwein) oraz podkoszowy Yemi Gardi-Nicholson(śr.11.8pkt, 7.2zb i 1.8b/mecz).

AZS Koszalin w minionej kolejce odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Ich wyższość musieli uznać koszykarze Rosy Radom(91:97), głównie za sprawą Darrela Harrisa – zdobywcy 28 punktów, 13 zbiórek oraz Łukasza Wiśniewskiego, który oprócz 18 punktów dołożył 7 asyst, wyręczając pierwszego rozgrywającego Roberta Skibniewskiego. Ten ostatni zaliczył słabszy występ spowodowany drobnym urazem dłoni, ale w meczu z Czarnymi ma już zagrać na pełnych obrotach.

Pod znakiem zapytania stoją występy Roberta Tomaszka z Czarnych i Igora Milicicia z AZS-u. Tomaszek pauzował już tydzień temu w meczu ze Startem, natomiast były kapitan koszalinian(funkcję pod nieobecność w składzie Milicica przejął Skibniewski) w tym sezonie jeszcze nie wybiegł na parkiet z powodu kontuzji nogi. Fanów biało-niebieskich może napawać optymizmem fakt, iż Igor po rehabilitacji już od ponad tygodnia trenuje z drużyną, jest głodny gry i wyraża chęć wystąpienia w niedzielnych derbach, lecz decyzja będzie należeć do szkoleniowca AZS-u Teo Cizmicia.

Niedzielny pojedynek można określić mianem meczu „na szczycie” , gdyż Czarni zajmują pierwszą lokatę w tabeli(rozegrali o jeden mecz więcej od pozostałych ekip), natomiast AZS plasuje się na pozycji wice-lidera razem z Treflem. W historii Polskiej Ligi Koszykówki nie było jeszcze takiego zdarzenia, by AZS-iacy i Energa przystępowały do derbów z tak wysokich lokat, zatem kibiców czeka jeszcze ciekawszy i emocjonujący mecz, ponieważ te zespoły konkurują ze sobą o, jak najwyższe miejsce przed play-off(tzw. „szóstki”). Kolejnym „smaczkiem” wydaję się być rywalizacja Marcina Dutkiewicza – zawodnika Czarnych(ex-AZS) i Pawła Leończyka – podkoszowego akademików, który spędził w Słupsku łącznie 4 sezony. Dla obu panów derby nie są obce i z pewnością nie zabraknie im motywacji, by pokazać się z jak najlepszej strony przed kibicami obu klubów.

Początek spotkania w niedzielę 2.12 o godz. 17:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.










Następna impreza