Nie jest to zwykły wagon. Jego metryka sięga XIX wieku, a historia wpisuje się w złoty czas rozwoju wąskotorowych kolei alpejskich.
Wagon z 1889 roku – prawdziwy kolejowy antyk
Przekazywany wagon ma imponującą, jak na swój wiek, dokumentację. Oto jego podstawowe dane:
rok budowy: 1889
długość: 10,10 m
liczba miejsc: 36 siedzących + 24 stojące
typ: wagon dwuosiowy
Choć na pierwszy rzut oka jest skromny, kryje w sobie unikatowy urok epoki, w której kolej była najnowocześniejszym środkiem transportu, a podróż pociągiem oznaczała przygodę, komfort i precyzyjną mechanikę.
Dlaczego Szwajcaria przekazuje wagon do Koszalina?
Wolontariusze Dampfbahn Furka-Bergstrecke (DFB) od lat słyną z pasji i zrozumienia, że historia kolei jest wartością, którą należy się dzielić. Wąskotorówka koszalińska, prowadzona również przez ludzi z pasją, zyskała ich sympatię i uznanie.
Darowizna ma charakter symboliczny – jest znakiem międzynarodowej solidarności miłośników kolei. DFB przekazuje jeden ze swoich odrestaurowanych wagonów, wierząc, że w koszalińskich rękach będzie nadal żył, wożąc pasażerów i edukując kolejne pokolenia.
Kim są darczyńcy? Szwajcarska Dampfbahn Furka-Bergstrecke
Choć nazwa może brzmieć egzotycznie, DFB to jedna z najciekawszych i najbardziej niezwykłych kolei w Europie. I to nie tylko z powodu swojego malowniczego położenia.
Górska linia o unikatowej konstrukcji
Dampfbahn Furka-Bergstrecke to kolej wąskotorowa działająca w Alpach Szwajcarskich. Powstała dokładnie sto lat temu, w 1925 roku, na odcinku pełnym stromych zboczy i dzikich dolin. Ze względu na nieprzyjazny teren część trasy wyposażono w szynę zębatą, która współpracuje z kołem zębatym lokomotywy. Bez tego pociągi nie byłyby w stanie pokonać ekstremalnych nachyleń.
Kolej budowana pasją, nie budżetem państwowym
Po zamknięciu linii w latach 80. XX wieku trasa niemal popadła w zapomnienie. Dopiero grupa ochotników – miłośników kolei – rozpoczęła ogromny projekt odbudowy. Dzięki tysiącom godzin pracy wolontariuszy odtworzono:

tunele i wiadukty,
zębate odcinki szlaku,
infrastrukturę stacyjną,
tabor, w tym zabytkowe parowozy.
Dziś DFB jest przykładem tego, jak determinacja amatorów potrafi ocalić gigantyczne dziedzictwo techniczne.

Najbardziej malownicza kolej świata? Argumenty są mocne
Trasa DFB liczy 18 kilometrów i biegnie między miejscowościami Realp – Tiefenbach – Furka – Gletsch – Oberwald. To jedno z najbardziej malowniczych kolejowych połączeń stokowych na Starym Kontynencie.

Najważniejsze cechy:
przejazd obok jęzora lodowca Rodanu,
monumentalne wiadukty i znane z literatury tunele,
wysokość przekraczająca 2000 m n.p.m.,
strome, górskie serpentyny,
dzika, nietknięta przyroda.

Niektóre fragmenty trasy są dostępne tylko dla pociągu, pieszo dotrzeć tam praktycznie się nie da.
Pociągi z duszą – parowozy, które pojechały do Azji i wróciły do Szwajcarii
Ciekawostką jest to, że część parowozów DFB została sprowadzona z Wietnamu, gdzie wcześniej trafiły jako używany tabor eksportowy. Inne lokomotywy przyjechały z Francji. Dopiero wieloletnia renowacja pozwoliła im znów przemierzać alpejskie zbocza.

Wspólnym mianownikiem wszystkich maszyn jest ogromna ilość pracy wolontariuszy – każdy pojazd został odbudowany ręcznie, bez komercyjnych wykonawców.
Co oznacza szwajcarski wagon dla Koszalina?
Dla Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej to:
powiększenie historycznego taboru,
możliwość organizowania nowych przejazdów tematycznych,
wzrost atrakcyjności wąskotorówki jako produktu turystycznego,
symbol międzynarodowej współpracy kolei zabytkowych.

Wagon z 1889 roku stanie się jednym z najstarszych eksponatów w ruchu na polskich wąskich torach.
1 grudnia w Manowie – dzień, który warto zapisać w kalendarzu
Transport zabytkowego wagonu ze Szwajcarii to wydarzenie, które rzadko zdarza się w Polsce. Podróż przez Alpy, kilkudniowy przejazd przez Europę i specjalistyczne rozładunki – to cała logistyka, której skala robi wrażenie.
Około 14.00 wagon po raz pierwszy „postawi koła” na koszalińskiej ziemi.
To moment historyczny – nie tylko dla osób zaangażowanych w kolej wąskotorową, ale dla całego regionu.