Do listy artystów współpracujących z
Galerią Scena, dopisane zostało nowe nazwisko. Aleksandra Włodarczyk, darłowianka, absolwentka ASP w Poznaniu, pokazała kilka instalacji stworzonych z codziennych rekwizytów, a inspiracją do ich stworzenia było zauważone gdzieś na drodze graffiti: „Kotwica albo śmierć”.
Autorka była obecna na wernisażu i zaproponowała coś rzadkiego, a mianowicie interpretacje tego co wystawiła w galerii przy Placu Polonii. To kolejny już raz, kiedy odwiedzający Scenę mają okazję na bycie świadkiem odczarowania mitu niezrozumiałości sztuki współczesnej. Artystka jak kustosz oprowadziła zgromadzonych po wystawie, i przy każdym eksponacie opowiadała o jego sensie.
Na początek wszyscy zgromadzeni otrzymali słoneczne okulary i zostali poproszeni o ich założenie. Miało to dać szansę na wniknięcie w głąb siebie. Kiedy nie widzi się własnych oczu, można łatwiej oddać się kontemplacji.
Pierwszym omówionym przedmiotem był potykacz, jakich pełno przy różnych sklepach czy barach, tym razem był nośnikiem radosnego, spontanicznego malarstwa autorki.
wystawę można oglądać codziennie do 20 października, jednak "Scena" nie ma ustalonych godzin otwarcia - trzeba trafić na obecność ludzi związanych z galerią. Można także spróbować umówić się telefonicznie pod nr. 603 55 33 17 - numer został zaczerpnięty z oficjalnej strony Galerii Scena.