Kultura
Happysad ujęło publiczność
Autor Artur Rutkowski/Robert Kuliński 7 Marca 2015 godz. 6:05
Piątkowy wieczór w Studenckim Klubie Kreślarnia okazał się być bardzo atrakcyjny dla koszalińskich fanów rocka. Za sprawą zespołu Happysad sala koncertowa "Kreski" pękała w szwach. Nie ma się czemu dziwić, gdyż zespół od blisko 15 lat cieszy się niebywałą popularnoscią pośród słuchaczy w różnym wieku. Teksty okraszone iście poetyckimi metaforami oraz muzyka zarówno w klimacie tzw. "student rocka" czy nieco manieryczne paraska sprawdzają się idealnie na koncertach. Zaskoczeniem okazały się odważne próby innowacji brzmienia Happysad. Bardzo zgrabnie zagrane przestrzenne kompozycje z nowego materiału "Jakby nie było jutra" pokazały inną twarz grupy. Muzycy zaprezentowali ewolucję zespołu szukając coraz to nowych inspiracji. Nie zabrakło przebojów, jednak to psychodelicznym transem grupa pożegnała się ze słuchaczami podczas finalnego bisu. Publiczność nagrodziła muzyków owacją jakiej mogliby pozazdrościć znacznie bardziej uznani twórcy.