- To było nieuniknione – powiedział na łamach portalu press.pl Cezary Łazarewicz. – Wraz z przyjściem nowego kierownictwa (w marcu br. Naczelnym “Wprost” został Tomasz Wróblewski) gazeta stała się mocno prawicowa, a ja jestem na czarnej liście prawicy – wyjaśnia Łazarewicz. – Wydawca ma prawo robić ze swoim tytułem, co zechce ale ja nie wyobrażam sobie pracy w gazecie iudeologicznej – dodał w press.pl Łazarewicz.
Przypomnijmy, Łazarewicz wcześniej pracował m.in. w “Gazecie Wyborczej”, “Polityce” i “Newsweeku”.