Działacze KU AZS Politechniki Koszalińskiej podopieczne trenera Marcina Majewskiego z rozgrywek wycofały na początku marca br. W konsekwencji młode zawodniczki nie rozegrały dwóch kończących pierwszą rundę z KS CKS SMS II Szczecin i KS CKS SMS I Szczecin spotkań. Oba te pojedynki zakończyły się zatem walkowerami. W wyniku wycofania młode piłkarki zostały włączone do innego zespołu, w którym występują starsze dziewczęta - juniorki. - Wycofaliśmy zespół, ze względu na liczne kontuzje. Ponadto w obecnym roku otrzymaliśmy o 1/3 mniejsze dofinansowanie, co również skłoniło nas do podjęcia trudnych decyzji - wyjaśnia trener koordynator Waldemar Szafulski.
Drużyny młodzieżowe KU AZS Politechnika miały być zapleczem występującej w Superlidze kobiet drużyny. Szkoleniowcy grup młodzieżowych KU AZS Politechniki na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat zdołali wprowadzić do superligi zaledwie jedną mieszkankę Koszalina - Paulinę Gajdzis. I jej nie udało się jednak poważnie zaistnieć w najwyższych w kraju rozgrywkach. Gajdzis obecnie występuje w II ligowym zespole KU AZS Politechniki.
Należy pamiętać, że do tego klubu trafiły już po szkole podstawowej Monika Koprowska, Adrianna Nowicka, Joanna Szarawaga czy Zuzanna Ważna. Te dwie ostatnie następnie przeszły w atmosferze konfliktu z KU AZS Politechniką do SMS. Obecnie wszystkie występują - z mniejszym lub większym powodzeniem - w zespołach Superligi PGNiG.
Oprócz grup młodzieżowych KU AZS Politechnika posiada, także zespół w drugiej lidze. Podopieczne Waldemara Szafulskiego w siedmiu dotychczas rozegranych meczach doznały czterech porażek i odniosły trzy zwycięstwa. Aktualnie zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli.
Przypomnijmy, że w 2013 roku AZS Politechnika Koszalińska oddała za długi swój priorytetowy "produkt" jakim bez wątpienia była obecna drużyna występująca w Superlidze PGNiG. Zespół przejęła wówczas Piłka Ręczna Koszalin S.A., a obecnie drużyna występuje pod nazwą Energa AZS Koszalin.
Przypomnijmy, z jakich powodów działacze Ku AZS Politechnika Koszalińska przekazali swój zespół:
Komentarz autora
Wycofanie zespołu młodych koszalińskich sportsmenek jest dla mnie niezrozumiałą decyzją. W ten sposób być może pozbawiono sportowych marzeń jakąś zawodniczkę. Kontuzje mają to do siebie, że mijają... Szczególnie w tym, jakże młodym wieku. Można było przełożyć terminy spotkań. I tak ich nie ma przecież w tych zmaganiach zbyt wiele. A jeśli chodzi o pieniądze... To moim zdaniem kierując się tym kryterium należało zrezygnować z gry nie drużyny juniorek młodszych, a drugoligowego zespołu seniorek. Drużyna seniorek prezentuje poziom poniżej oczekiwanego, nie wzbudza u kibiców większego zainteresowania, a występują w niej także zawodniczki, które już... zakończyły swoją sportową przygodę. Szkody moralne były by z pewnością znacznie mniejsze, a klubowa kasa pełniejsza.