Po pierwszej bezbarwnej połowie, w której bramek nie oglądaliśmy. Emocje zaczęły się po przerwie najpierw gola zdobył Franciszek Barzowski w 51 minucie. Następnie w 65 minucie czerwoną kartką został ukarany Bartosz Maciąg. Po utracie zawodnika gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania.
Gra do ostatniego gwizdka została nagrodzona w ostatnich sekundach, wówczas gola na wagę remisu zdobył doświadczony Marcin Chyła. Więcej bramek, w tym spotkaniu już nie padło, a więc Bałtyk zdołał rozpocząć wiosnę od zdobyczy jednego punktu. Koszalinianie remisują 1:1 z GKS-em Przodkowo.