Maciej Osika to uznany wrocławski artysta, którego pasją jest fotografia. Brał udział w wielu prestiżowych wystawach i galeriach w kraju wzbudzając zachwyt krytyków i widzów. Jego twórczość dotyka wiele wątków, które nie są wcale oczywiste.
Pierwszy cykl „Piękno, które trwa wiecznie” z 2012 roku to wystudiowane kadry i autoportrety upiększone do granic androgynicznej wizji samego siebie. Nie ma tu epatowania wulgarnością. To eksploracja ideału piękna, które w obecnych czasach nie tylko staje się manipulacją odczuciami odbiorcy, ale także sferą nierzeczywistą. Artysta odważnie przedstawia siebie jako boski posąg odwołując się zarówno do antycznych ideałów, jak i barkowego przepychu. Bez nachalnego krytycyzmu wypowiada się na wskroś precyzyjnie o współczesnej popkulturze i archetypach piękna wynaturzonych
przez nią.
Inna część wystawy to fotografie zebrane w cykl „Człowiek – dzieło sztuki”. Tu głównymi bohaterami prac są osoby niepełnosprawne. Osika zestawił zdjęcia prezentujące ułomności ciał z wyidealizowaną interpretacją ich sylwetek, znów w niemal boskiej odsłonie. Zaskakujące jest to, że prawdziwe piękno uderza z ujęć nieretuszowanych. Modele sfotografowani w studiu w pełnej krasie i portrecie tętnią naturalnym człowieczeństwem. Natomiast przyglądając się idealnej wizji można odczuć dreszcz obcowania ze sferą tabu. Artysta celnie pogrywa na delikatnych strunach podświadomości widza. Ważnym jest też to, że wśród osób niepełnosprawnych autor umieszcza także siebie. Manifestując, że on także jest
niedoskonały.
Podczas wernisażu Ryszard Ziarkiewicz prowadzący Galerię Scenę odwołał się także do okresu sztuki krytycznej uwypuklając spójne elementy dzieł Osiki i choćby Katarzyny Kozyry. Zaproszony gość z kolei nie krył wzruszenia. Załamującym się głosem podziękował uczestnikom za przybycie. - Pomimo wielu wystaw i uznania, każdy kolejny wernisaż jest dla mnie ogromnym przeżyciem – mówi Osika. – To bardzo poruszające, że wciąż są osoby, które chcą zapoznać się z moją twórczością. Bardzo wam dziękuję.
Wystawę można oglądać do 23 marca w gościnnych progach Galerii Bałtyckiej Centrum Kultury 105.