- Miło mi, że mogę przekazać tę informację. W ranking przedsiębiorczości zajęliśmy szóste miejsce, tuż za Sopotem, ale przed Szczecinem. Mamy dobre warunki do prowadzenia mikro firm – powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. Spotkanie z dziennikarzami poświęcone było jednak przedstawieniu budżetu naszego miasta.
Według prognozy dochody miasta w 2015 roku wyniosą ponad 483 miliony złotych. Natomiast wydatki zaplanowano na ok. 496 mln złotych. Z tej puli 90 milionów złotych to wydatki na inwestycje. To daje ponad 19 procent budżetu. – To mniejsza kwota niż w 2014 roku - przyznaje prezydent Piotr Jedliński. - W tym roku skończyliśmy bowiem kilka dużych inwestycji. Natomiast nowa edycja funduszy unijnych ruszy w połowie 2015 roku i wtedy przełoży się to na dodatkowe kwoty na inwestycje. Krótko mówiąc - staramy się o dofinansowanie na różne przedsięwzięcia, ale nie mamy go jeszcze na papierze, trudno więc na razie te pieniądze wykazywać w budżecie – wyjaśnia.
Po stronie wydatków najwięcej, boa ż 58% budżetu pochłonie sfera społeczna. Tu tradycyjnie najbardziej chłonna finansowa jest oczywiście oświata. Jeżeli radni zatwierdzą budżet to każde nowonarodzone od 1 stycznia br. Dziecko otrzyma z kasy miejskiej 300 zł becikowego. Prawo do niego będą mieli wszyscy rodzice, którzy zameldowani są w Koszalinie.
W gronie największych tegorocznych inwestycji znalazły się remonty i modernizacje ulic. Prace drogowe ruszą m.in. na ulicach Słupskiej, Połczyńskiej, Kołłątaja i Bosmańskiej, Tetmajera i Szymanowskiego. Ukończone zostaną takie projekty jak Aquapark, inteligentny Koszalin, czy system zarządzania ruchem. 8 mln pochłonie gospodarka mieszkaniowa, a 1,2 mln przeznaczono na dotację do KTB. To także kolejne pieniądze na budżet obywatelski.