Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Hitem rozpoczęli rok

Autor KALK Koszalin 8 Stycznia 2015 godz. 10:10
Już 3 stycznia ruszyła ligowa karuzela w 2015 roku. Bezwzględnym hitem był pojedynek najlepszych drużyn ostatnich lat, aktualnego mistrza Ligi SUPONU z wicemistrzem CES-u. Po ciekawym meczu tym razem górą byli zawodnicy CES-u. Jest do dla nich bardzo dobry prognostyk przed Wielkim Finałem Pucharu Ligi.

W Dywizjach I i II wielkimi krokami drużyny zbliżają się do FAZY PLAY OFF i PLAY OUT. Faworyci z reguły zwyciężają ale nie brakuje również niespodzianek.

EKSTRALIGA

        Hitowy pojedynek SUPONU z CES-em nie zawiódł oczekiwań. Mecz stał na dobrym poziomie, jak zawsze było dużo walki i emocji. Lepiej w mecz weszli gracz CES-u, którzy objęli prowadzenie 8:0 . Następnie SUPON odrobił straty i wynik po I kwarcie brzmiał 18:17 dla Wicemistrzów. II kwarta była również wyrównana, CES dołożył kolejne dwa punkty przewagi schodząc na przerwę z trzypunktową przewagą. Następne minuty były w miarę wyrównane, ale grający lepiej i skuteczniej w ataku CES systematycznie powiększał przewagę. SUPON próbował gonić rywala ale grał zbyt chaotycznie i nieskutecznie nawet wydawałoby się w prostych sytuacjach. W efekcie czego CES wygrał w pełni zasłużenie dodając sobie wiary przed zbliżającym się Wielkim Finałem Pucharu Ligi.

                                                     SUPON – CES      59:70              (17:18; 13:15; 12:18; 17:19)

SUPON: G. Skoczyk 17 (1), M. Witkowski 13 (3), T. Myczkowski 11 (3), K. Biełunos 9, K. Satro 4, M. Widz 3 (1), P. Pakuszto 2, 
CES: P. Bartkiewicz 14 (2), A. Kirejczyk 14, L. Doliński 12, T. Dąbrowski 11 (1), M. Kamieniarz 9, D. Kmita 8, M. Korgiel 2,

        Spotkanie PARKU z LEO Telefonami było potyczką zawodników, którzy jeszcze w ubiegłym sezonie grali w jednej drużynie. Zdecydowanym faworytem był zespół LEO i taki też przebieg miał ten mecz. Grający swobodnie i trochę nonszalancko Leo od pierwszej minuty panował na parkiecie i nic nie zmieniło się do końcowego gwizdka.

           PARK – LEO TELEFONY I AKCESORIA       42:62             (10:15; 13:14; 5:20; 14:13)

PARK:
 R. Łukawski 15 (3), P. Baryła 7 (1), S. Knet 6, J. Grabias 6, M. Nastarowski 4, P. Kłósko 4, D. Grabias 0, 
LEO Telefony i Akcesoria: D. Lipigórski-Reichel 20 (1), M. Stefanowski 12 (1), P. Sokołowski 11, K. Gibalski 9 (1), D. Raszpunda 5, 
P. Polek 3, B. Domaszewicz 2,

           Nie powiódł się atak TARTAKU SEKWOJA na pierwszą czwórkę. W pojedynku ze ŚWIĘTONIEM zawodnicy tej drużyny walczyli dzielnie, ale mieli zbyt mało atutów aby pokonać rywala. ŚWIĘTOŃ zaczął mecz dobrze, w swoim rytmie i z każdą minutą wykorzystując błędy rywala powiększał punktową przewagę. Duże znaczenie miała również wygrana przez L-kowców walka w zbiórkach na tablicy.

                        TARTAK SEKWOJA – ŚWIĘTOŃ       52:67            (7:14; 20:14; 8:22; 17:17)

TARTAK SEKWOJA: P. Bogdan 18 (3), D. Labuda 17 (3), P. Sobczak 11, P. Kowalski 2, P. Jasiński 2, P. Kościński 2, P. Łastowski 0, 
J. Kaleta 0, M. Tablewski 0, 
ŚWIĘTOŃ: A. Kowalczuk 16 (1), D. Grynkiewicz 15, W. Pstrągowski 15 (3), Ł. Wróbel 14, M. Stopera 7 (1), D. Jabłoński 0,

DYWIZJA I

       Drużyna BIAŁOGARDU podtrzymała zwycięską passę. W kolejnym meczu pokonała dość przekonywująco JUKON. Zwycięstwo zawdzięczając lepszej skuteczności i wygranej w zbiórkach zarówno w ataku jak i w obronie.

                                       BIAŁOGARD – JUKON        60:47             (14:15; 12:7; 15:10; 19:15)

BIAŁOGARD: K. Pietrzak 18, B. Brancewicz 10, P. Olechnicki 10, D. Jackiewicz 8 (1), M. Czajkowski 6, P. Wawrzyniak 6 (1), 
P. Strzelecki 2, 
JUKON: M. Pikur 11, M. Myśliński 10 (1), R. Grabski 9 (1), B. Pachciarek 9, M. Waluk 8 (2), P. Jastrzębski 0, A. Werelich 0,

         Ekspres NMC dalej odjeżdża w szybkim tempie rywalom. Tym razem ich ofiarą była Politechnika Koszalińska. NMC od pierwszej minuty ustawił sobie mecz i do końca powiększał przewagę.

           NMC – POLITECHNIKA KOSZALIŃSKA        91:61            (26:19; 15:9; 23:16; 27:17)

NMC: M. Sugier 23 (2), G. Hodun 20, M. Marcinowicz 19 (3), Z. Semenowicz 8 (2), W. Puzyrewski 7, M. Jesiończak 6, M. Wróblewski 4, T. Radosz 3, B. Wróblewski 1, 
POLITECHNIKA KOSZALIŃSKA: A. Studziński 28 (1), M. Tereszczyn 9 (3), P. Jakubczyk 6, P. Śmigielski 6, M. Sikora 5, A. Thomas 4, B. Laska 3, M. Podolak 0, 

          Beniaminek DOMAR TATÓW wyraźnie już okrzepł w tej klasie rozgrywek. W spotkaniu z AK TEL GMK sprawił dużą niespodziankę, pokonując bardzo dobrze grającego w tym sezonie rywala. O wygranej DOMARU zadecydowała świetna ostatnia kwarta wygrana 21:5.

                       DOMAR TATÓW – AK TEL GMK         63:56             (20:13; 16:18; 6:20; 21:5)

DOMAR TATÓW: Ł. Żak 24 (1), P. Larwiński 10 (2), D. Joskowski 8, P. Grygiel 6, B. Kacperski 5, R. Pera 4, P. Idziorek 3 (1), G. List 2, Ł. Bielski 1, P. Sulicki 0, 
AK TEL GMK: M. Cieśliński 23 (4), P. Klicki 13 (1), M. Grzęda 10, I. Holc 6, O. Pysz 4, R. Witkowski 0, Ł. Kaszuba 0, J. Król 0,

        W pojedynku dwóch zaprawionych w ligowych bojach drużyn TKKF PÓŁNOC i GRUBIK TEAM lepsi okazali się Ci drudzy. GRUBIK tym razem podtrzymał dobrą dyspozycję do końca meczu, co dało mu bardzo ważne zwycięstwo.

                      TKKF PÓŁNOC – GRUBIK TEAM      58:66              (12:16; 10:14; 19:14; 17:22)

TKKF PÓŁNOC:
 P. Szczygieł 16 (3), Ł. Kuzioła 16 (1), K. Szych 12 (2), R. Mordak 8, D. Schabek 3, P. Kołodziejski 2, Ł. Myśliński 1, 
GRUBIK TEAM: T. Słomski 22, K. Cyrklewicz 13, P. Trumiński 12 (2), K. Słomski 8 (2), W. Cyrklewicz 6, G. Leśniewski 5,

            Beniaminek MIKONA OKNA pokonał innego beniaminka AZS FANS WETERANS. Grający w osłabionym składzie FANSI starali się nawiązać walkę, ale MIKONA nie pozwoliła na zbyt wiele. Zaznaczając szczególnie swoja przewagę w końcowych fragmentach spotkania.

        AZS FANS WETERANS – MIKONA OKNA      53:73              (17:22; 6:10; 19:16; 11:25)

AZS FANS WETERANS: M. Gierłowski 21 (3), M. Lechończak 14 (4), P. Gawienowski 7 (1), K. Kubiszewski 5, D. Zydel 4, I. Sławiński 2, 
MIKONA OKNA: P. Mączyński 15 (2), M. Hampel 13, G. Nowicki 11, M. Kanarek 10 (2), R. Wojciechowski 9 (3), K. Kropisz 5, M. Lubera 5 (1), A. Kipisz 5, C. Wojciechowski 0,

DYWIZJA III

          W jedynym spotkaniu tej dywizji coraz lepiej grający KOSPEL musiał uznać wyższość rutyniarzy z SUNSETU. Jeden z faworytów w tej klasie rozgrywek łapie z każdym meczem właściwy rytm i pewnie ogrywa rywali.

                                          KOSPEL – SUNSET          31:71           (6:18; 6:18; 10:12; 9:23)

KOSPEL: M. Juźków 11 (2), P. Pieszko 10, R. Brzózka 5, J. Burczak 5, D. Ossowski 0, M. Sierla 0, T. Elert 0, J. Lelek 0, R. Brzozowski 0,
SUNSET: P. Broda 22, T. Sobieraj 12, D. Ulatowski 8, S. Grudziński 8, M. Kustra 8, T. Kukieła 7, M. Kozioł 6, K. Reguls