Twój tegoroczny dorobek to m.in. medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (mistrzostwa Polski juniorów młodszych) na 2000 m z przeszkodami oraz wiele prestiżowych triumfów w koszalińskich biegach. Chyba możesz sezon zaliczyć do udanych?
- Fakt , jest to udany sezon i do tej pory jeden z najlepszych w mojej karierze. Medal z najważniejszej imprezy cieszy, a te wszystkie biegi w regionie to po to ,aby pokazać się w Koszalinie.
Swój tegoroczny dorobek medalowy mogłeś wzbogacić o medal halowych mistrzostw Polski juniorów młodszych na 2000 m. Czy to był jeden z tych nieudanych startów?
- Nie, celem było pobiec jak najlepiej, a jeżeli udałoby się zdobyć medal byłoby fajnie. Bieg zaliczam do udanych, ponieważ był to dobry prognostyk przed OOM oraz potwierdziło to, że zima była poprawnie przetrenowana.
Jak przygotowujesz się do zawodów?
- Treningi mamy podzielone na kilka okresów. Zawsze szykujemy się pod jeden ważny bieg, najważniejszy dla mnie w sezonie. Reszta biegów jest traktowana jako przetarcie, lecz czasy też są ważne. Zazwyczaj ciężko pracujemy w zimie, a potem ok. miesiąc przed ważnymi zawodami, aby trafić idealnie z formą. Oczywiście przed każdym startem treningi są luźniejsze.
Kto jest twoim sportowym idolem?
- Bronisław Malinowski , był to znakomity przeszkodowiec i zawsze trener opowiada o jego karierze czy treningach.
Oprócz biegania uprawiasz inny sport?
- Również gram w piłkę nożną w amatorskim klubie. Ogólnie jestem ministrantem i 2 lata temu powstał klub Koszaliński Katedralny Klub Sportowy i jest to amatorski klub gdzie grywam.
W kończącym się roku planujesz jeszcze jakieś starty?
- Planuję wystartować przed końcem roku jeszcze w biegu sylwestrowym , który odbędzie się 27 grudnia.
Cel na przyszły sezon?
- Owszem cele są na przyszły sezon ale nie chciałbym jeszcze ich zdradzać, jeżeli obejdzie się w treningach bez kontuzji ani chorób postaram się osiągnąć wybrane cele.
Sukcesy w 2014 roku (źródło: Bałtyk Koszalin - Klub Lekkoatletyczny):