Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Czas na LKS Kęsowo

Autor Artur Rutkowski 21 Listopada 2014 godz. 6:26
W dziesiątej kolejce drugiej ligi piłkarzy ręcznych koszalińska Gwardia zmierzy się w meczu wyjazdowym z outsiderem rozgrywek LKS Kęsowo. Podopieczni Piotra Stasiuka jadą do Kęsowa w roli wyraźnego faworyta.

Najbliższy rywal Gwardii w dotychczas rozegranych ośmiu pojedynkach zdołał odnieść zaledwie jedno zwycięstwo, co daje LKSowi przedostatnią lokatę w ligowej tabeli. W trzech ostatnich pojedynkach szczypiorniści z Kęsowa polegli Cartusii Kartuzy 20:30. Następnie pokonali dość niespodziewanie SPR Wybrzeże II Gdańsk, a w ostatnim meczu polegli w starciu z GKS Żukowo 24:32. Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu jest Fabian Kościielny zdobywca 39 bramek, tuż za nim plasują się Radosław Radzio 33 gole i Krzysztof Mielke 32 trafienia.

 

Koszalinianie w ostatnim czasie żyli starciami w Pucharze Polski, gdzie najpierw wyeliminowali z dalszych gier Vertex Kościerzyna, a w ubiegłą środę dopiero w końcówce stracili prowadzenie z Meblami Wójcik ELbląg i pożegnali się z rozgrywkami. Warto wspomnieć, że pomiędzy meczami w PP gwardziści zremisowali 21:21 z GKS Żukowo choć przegrywali do 56 minuty różnicą czterech bramek.

 

Spotkanie LKS Kęsowo z Gwardią Koszalin zaplanowano na godzinę 17:00, 22 listopada. 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Zadecydował ostatni rzut

Artur Rutkowski - 19 Listopada 2014 godz. 20:50
Podopieczni Piotra Stasiuka byli blisko sprawienia kolejnej niespodzianki w Pucharze Polski. Koszalinianie niestety po niezwykle emocjonującym meczu przegrali z pierwszoligowym KS Meble Wójcik Elbląg 25:26. - Taka porażka boli najbardziej - skomentował boiskowe wydarzenia Piotr Stasiuk, trener gwardzistów.   Już przed meczem było wiadomo, że będzie to trudne spotkanie dla Gwardii. Jednak w ekipie z Fałata 34 tliła się nadzieja na korzystny rezultat.    Początek pojedynku był niezbyt udany dla gospodarzy, którzy po dziesięciu minutach przegrywali 3:5 (red. Ponadto koszalinianie nie wykorzystali, w tym okresie dwóch rzutów karnych).    Następnie Gwardia odrobiła straty i po kwadransie gry był już remis 8:8. Zespół z naszego miasta mógł nawet prowadzić do przerwy, bowiem w 25 minucie prowadził 13:10. Niestety końcówca należała do drużyny z Elbląga. Do przerwy 13:13.   Po zmianie stron Gwardziści szybko zdobyli dwie bramki, które dały porwadzenie 15:13. Jednak ponownie goście doprowadzili do wyrównania, ale to gospodarze posiadali przewagę. W 54 minucie koszalinianie prowadzili 23:21 po bramce Michała Felsztigiera i wydawało się, że pewnie zmierza ku następnej wygranej.   Niestety dzięki skuteczności głównie grającego z numerem 11 Marcina Szopy gracze Mebli Wójcik doprowadzili do wyrównania. W ostatnich sekundach przy remisie 25:25,  Gwardia posiadała szansę, aby pokusić się o zwycięstwo, ale piłka po jednym z rzutów nie znalazła drogi do bramki. Chwilę później szybka kontra zespołu elbląskiego zakończyła się rzutem karnym, którego na bramkę zamienił wspomniany wcześniej Szopa. Ostatecznie Gwardia przegrała 25:26.   Gwardia Koszalin - Meble Wójcik Elbląg 25:26 (13:13) Gwardia: Gryzio, Marcisz - Ludian 8, Prudzienica 8, Felsztigier 2, Czerwiński 2, Jakutowicz 2, Nowicki 1, Goerig 1, Radosz 1, Urbański, Czaplicki, Laskowski, Kamiński W innym meczu 2. rundy PP SPR Tarnów niespodziewanie pokonał Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 30:29 przegrywając do przerwy 12:15.