Runda jesienna jest bardzo dobra dla Gwardii, jeśli koszalinianie odniosą zwycięstwo, to rundę jesienną zakończą z taką samą ilością jak lider rozgrywek, albo sami wskoczą na szczyt. W przypadku porażki zespół z Fałata rok może zakończyć nawet na szóstej lokacie
Koszalinianie mimo pozycji wicelidera nie wydają się być faworytem sobotniej konfrontacji. W czterech ostatnich meczach gracze z Trójmiasta imponują formę, zaś Gwardia pod koniec rundy złapała lekki dołek. Po serii siedmiu kolejnych zwycięstw Gwardia w dwóch poprzednich meczach wywalczyła jedynie punkt, ale co ważne grała z drużynami ze ścisłej czołówki (1:3 z Arką II Gdynia i 1:1 z Bałtykiem Gdynia). Lechia w ostatnim czasie wygrała 5:1 z Leśnikiem Manowo, 3:1 z KS Chwaszczyno, 2:1 z Kaszubią Kościerzyna i zremisowała 2:2 z GKS-em Przodkowo.
Najskuteczniejszym graczem Lechii jest Paweł Czychowski, który ma na swoim koncie 12 bramek, ponadto jest liderem strzelców Bałtyckiej Trzeciej Ligi. Drugą siłą napędową graczy z Gdańska jest znany w Koszalinie, były gracz Gwardii Tsubasa Nishi, który ma na swoim koncie cztery trafienia. Dla porównania dodajmy, że najskuteczniejszy w Gwardii Kozawa zdobył dotychczas siedem goli, a o cztery mniej zdobyli Maciej Stańczyk i Daniel Wojciechowski.
Czy uda się Gwardii przełamać złą passę? Przekonamy się w sobotę o godzinie 13:00.