Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Smartfon z podatkiem

Autor Robert Kuliński/ fot. spidersweb.pl 6 Listopada 2014 godz. 16:07
Trwa analiza prawna projektu wprowadzającego obowiązkowe opłaty na rzecz twórców, które mają być pobierane od producentów smartfonów i tabletów.

Badanie  zlecone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jest reakcją na apel twórców, którzy domagają się włączenia urządzeń do puli opłat reprograficznych, czyli tzw. czystych nośników. Chodzi o zapis w prawie dotyczący swoistego „podateku” od sprzętu służącego do kopiowania. Obecnie według obowiązujących przepisów w Polsce producenci lub importerzy kserokopiarek, skanerów, magnetowidów, kaset magnetofonowych, kaset VHS, płyt CD  i DVD oraz papieru do drukarek zobowiązani są do płacenia na rzecz twórców.

Ten swoisty „podatek” na kulturę jest rekompensatą strat jakie ponoszą, artyści, wykonawcy  oraz inne podmioty, wskutek funkcjonowania w prawie autorskim tzw. dozwolonego użytku osobistego. Użytek osobisty polega na tym, że właściciel książki czy płyty z muzyką lub filmem może powielać egzemplarze i dzielić się kopiami z rodziną lub znajomymi. Osobami, z którymi jest w tzw. stosunku osobistym. 

Jak można przeczytać  na stronie www.apeltworcow.pl : „My, twórcy kultury, artyści i wydawcy jesteśmy zbulwersowani ostatnimi działaniami przedstawicieli producentów i importerów urządzeń elektronicznych i reprograficznych. Nie zgadzamy się, by ich odmowa ponoszenia opłat z tytułu tzw. czystych nośników narażała polską kulturę na dalsze straty.” W dalszej części apelu można przeczytać, że w innych krajach Europy takowe opłaty  już funkcjonują. Twórcy zestawiają także  wysokość „podatku” z propozycjami składek w Polsce.

Tablet 8 GB – opłata we Francji 26,50 zł (6,40 € ) – 4 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce
Tablet 16 GB – opłata we Francji 21,74 zł (5,25 €) – 2 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce
Smartfon 4 GB – opłata w Niemczech 66,24 zł (16 €) – 8 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce
Smartfon 16 GB – opłata w Niemczech 149,04 zł (36 €) – 10 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce
 

Producenci twierdzą, że wprowadzenie takiej opłaty sprawi, że polscy klienci zaczną kupować sprzęt zagranicą, bo ceny mogą wzrosnąć, aż o 8 procent.

Strojek - Nie wiem czy akurat forma
tzw. opłat  reprograficznych
jest dobrą drogą,
ale póki co nie ma innego,
lepszego rozwiązania.

Będąc Członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich jestem ze sprawą na bieżąco. - Mówi Paweł Strojek dyrektor Centrum Kultury 105. -  Stowarzyszenie funkcjonuje właśnie w ramach tych struktur finansowych. Festiwal Młodzi i Film jest w części finansowany ze środków pochodzących od Związku Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS) oraz Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych (ZAPA). Myślę, że sposób na realne opodatkowanie powinien być, ale opracowanie takiego mechanizmu jest bardzo trudne. - Dodaje. -  Obecnie we wszelkich umowach np. dystrybucyjnych, pojawia się zapis mówiący o innych rozwiązaniach technologicznych. Obrazuje to, że nawet język nie nadąża za zmianami w odtwarzaniu danego dzieła, jak np. filmu. Ja osobiście uważam, że każdy muzyk, pisarz, filmowiec, czy producent musi otrzymać zapłatę. Nie wiem czy akurat forma tzw. opłat  reprograficznych jest dobrą drogą, ale póki co nie ma innego, lepszego

Wasilewski - Uważam, że zapisy prawa
autorskiego i własności intelektualnej muszą
być zmienione tak,
aby przede wszystkim były czytelne i zrozumiałe.

rozwiązania.

Skoro już funkcjonują opłaty od urządzeń odtwarzających, nie widzę w tej sytuacji wielkiej zmiany. - Twierdzi Robert Wasilewski dyrektor naczelny Filharmonii Koszalińskiej. - Uważam jednak, że zapisy prawa autorskiego i własności intelektualnej muszą być zmienione tak, aby przede wszystkim były czytelne i zrozumiałe. Cóż z tego, że wprowadzi się kolejne obciążenie finansowe, skoro za kilka lat znów będzie problem przy ustalaniu, czy dany sprzęt może być objęty taką opłatą. Natomiast twórcy muszą otrzymać wynagrodzenie.

Innego zdania jest koszaliński muzyk i właściciel studia nagrań Buli Records, Daniel Burzyński. - Przede wszystkim problemem jest to, że musimy dopłacać z pieniędzy publicznych, czyli naszych, do niemal wszystkich koncertów muzyki klasycznej i rozrywkowej.

Burzyński - Dlaczego mamy płacić jeszcze jeden podatek?

Skoro muzycy - twórcy  nie zarabiają na siebie z biletów znaczy,że rynek ich  nie chce . Dlaczego wiec mamy płacić następną daninę? Producenci smarfonów i tabletów oczywiście odbiją sobie to w cenie, więc i tak koszt  podatku spadnie na konsumentów. - Kwituje.

Prawodawstwo  zamiast się upraszczać, przypomina piętrzącą się górę wielu przepisów. Z racji swojej zawiłości  uniemożliwia to szybkie reagowanie w razie zmian, choćby takich, jak dzisiejszy rozwój techniki. Jakie jest wasze zdanie na temat dodatkowych opłat na rzecz twórców? Zachęcamy do dyskusji

Następny artykuł