Wrocławskim lekarzom udało się przywrócić czucie w nogach 38-letniego strażaka Dariusza Fidyki.
Pacjent z przerwanym rdzeniem kręgowym po nowatorskiej operacji wykonanej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu, zaczął chodzić z pomocą sprzętu ortopedycznego. Po raz pierwszy na świecie pacjentowi z takim urazem przeszczepiono glejowe komórki węchowe pobrane z mózgu.
"To dopiero światełko w tunelu. Pacjent podjął funkcje ruchowe z pomocą sprzętu ortopedycznego. Ten kierunek badań jest dobry" - powiedział we wtorek dla PAP szef Kliniki Neurochirurgii USK we Wrocławiu prof. Włodzimierz Jarmundowicz.
Poddany operacji mężczyzna był sparaliżowany od czterech lat po tym, jak został kilkukrotnie dźgnięty nożem w plecy. Wrocławscy lekarze musieli najpierw pobrać z mózgu zdrową tkankę, tak zwaną opuszkę węchową. Potem namnożyli odpowiednie komórki i po dwóch tygodniach wszczepili je razem z fragmentem nerwu pobranego z nogi pacjenta w miejsce przerwanego rdzenia. Po kilku miesiącach mężczyzna zaczął powoli poruszać nogami. Dziś jeździ samochodem i - przy użyciu odpowiedniego sprzętu - jest w stanie o własnych siłach zrobić kilka kroków. Lekarze mają nadzieję, że w przyszłości dzięki urządzeniom ortopedycznym być może będzie on mógł nawet poruszać się samodzielnie po mieszkaniu i jeździć do pracy.
W badaniach pomagał brytyjski prekursor tego typu badań, profesor Geoffrey Raisman z londyńskiego uniwersytetu UCL. Film o operacji i rehabilitacji pacjenta wyemitowany został we wtorkowy wieczór w telewizji BBC.