Nasi czytelnicy zwrócili uwagę na to, że w godzinach wieczornych zegar jest zupełnie nieczytelny. Kto wymyślił podświetlany zegar na niebiesko? - Pyta Jola Lisowska - Nic nie widać w nocy, gdy się przejeżdża.
Niebieskie podświetlenie powoduje, że nie widzisz godziny w nocy. - Mówi Daniel Burzyński. - Nawet podchodząc do ratusza niemal nie widać wskazówek. Niech ten, kto to wymyślił spróbuje sam odczytać godzinę. To tak, jakby ktoś chciał podświetlić ulicę ultrafioletem.
Interweniowaliśmy zwracając się do ratusza, aby osoby odpowiedzialne za inwestycje na „centralnym placu budowy” przyjrzały się sytuacji. Zegar rzeczywiście jest nieczytelny. – Przyznaje Robert Grabowski, rzecznik prasowy ratusza. - To była próba. Chcieliśmy zobaczyć, czy tak nie będzie lepiej. Na planie kolor niebieski wyglądał bardzo estetycznie, ale w praktyce nie zdał egzaminu. W najbliższych dniach będzie to zmienione i zegar powróci do swojej pierwotnej, białej barwy.
Nie zawsze wizja architekta musi się sprawdzić w rzeczywistości. To między innymi dzięki Waszym komentarzom i listom, Drodzy Czytelnicy, udało się zadziałać w kierunku zmian. Czekamy teraz na realizację obietnicy. Trzymamy rękę na pulsie.