Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Priorytetowe trzy punkty

Autor Patryk Pietrzala 1 Października 2014 godz. 14:36
Czy Bałtyk zapisze na swoim koncie kolejny, czwarty remis z rzędu? Podopieczni trenera Łukasza Korszańskiego zmierzą się na wyjeździe z Cartusią Kartuzy.

Bałtyk Koszalin w ostatnich trzech spotkaniach, jednak nie wywalczył także zwycięstw. To zapewne nie jest bilans, który odpowiada biało – niebieskim. W szóstej, siódmej i ósmej kolejce podopieczni trenera Łukasza Korszańskiego remisowali z Lechią II Gdańsk, Drawą Drawsko Pomorskie oraz ostatnio z Chemikiem Police. Najbardziej martwiący jest fakt, iż Bałtyk był stroną przeważającą, a jednak nie potrafił zapisać na swoim koncie kompletu punktów, przez co koszalinianie zajmują dziewiątą pozycję w tabeli.

 

- Nie możemy cieszyć się z tego, że nie przegraliśmy w ostatnich trzech spotkaniach. Remisy nas nie satysfakcjonują, ponieważ chcemy wygrać każdy kolejny mecz. Widocznie do regularnego odnoszenia zwycięstw brakuje nam ogrania i doświadczenia trzecioligowego, jednak to przyjdzie z czasem – powiedział zawodnik Bałtyku, Adrian Rząsa.

 

Siedem punktów w ośmiu kolejkach nie może wzbudzać postrachu i respektu wśród pozostałych trzecioligowców. Cartusia zajmuje odległe 13. miejsce w lidze. Piłkarze z Kartuz grają nieco lepiej na wyjazdach, dlatego szanse Bałtyku w sobotnim pojedynku wydają się być naprawdę duże. Biało – niebiescy muszą się przełamać, by za kilka kolejek nie martwić się o strefę spadkową. W koszalińskiej drużynie liczą na Roberta Ziętarskiego, który jest motorem napędowym zespołu i ostatnie bramki padały głównie po jego akcjach.

 

- Cartusia to silny i wymagający rywal. Z tego co wiem, to skład drużyny z Kartuz nie zmienił się w porównaniu z poprzednim sezonem, więc wszyscy są ze sobą zgrani. To będzie zacięty mecz i nie będzie nam łatwo wygrać, jednak pamiętam, że rok temu pokonaliśmy Cartusię bez większych problemów 3:1, oby tak było i tym razem – stwierdził Rząsa.

 

Poprzedni artykuł