W środowych zawodach wystartowało zaledwie czterech zawodników, a medal dla koszalinianina był możliwy, bowiem Antonino Puglisi oddawał nie mierzone pchnięcia. Ponadto była szansa na srebrny medal, do którego zabrakło jedynie osiem centymetrów. Natomiast po za zasięgiem był Rosjanin, który pchnął kulę na odległość 9,02 metrów i wyprzedził drugie w zawodach Greka o 1 metr i 41 centymetrów.
Dodajmy, że podczas pierwszego dnia mistrzostw, koszaliński sportowiec, zdobył brązowy medal w swojej koronnej konkurencji – w rzucie maczugą. Polak startował w kategorii F32.
Sochal w swojej najlepszej z sześciu prób uzyskał 25,59 m. Lepsze wyniki uzyskali tylko Władysław Frołow – 34,10m, który życiowym wynikiem zapewnił sobie złoty medal. Srebro zgarnął Stephen Miller z Wielkiej Brytanii (30,68m). W konkurencji startowało dziesięciu zawodników.
Warto także dodać, że trenerem Macieja Sochala jest Aleksander Popławski