Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Z Lizbony do Koszalina

Autor Artur Rutkowski 14 Lipca 2014 godz. 7:26
Portugalczyk Helder Rodrigues ma szansę zostać nowym gwardzistą. Do Koszalina na testy trafił z Ruchu Radzionków.

Rodrigues w Ruchu przebywał od wiosny 2014 roku. Rozegrał osiem spotkań, w których zdążył zaliczyć jedną asystę i otrzymać czerwoną kartkę. Do Polski Rodrigues trafił w 2010.  W ciągu czterech lat reprezentował barwy aż pięciu klubów: Zapory Porąbka, Nadwiślan Góra, Małapanew Oziomek. Czarnych Otmuchów i wspomnianego Ruchu Radzionków.

 

Karierę piłkarską rozpoczynał w Sportingu Lizbona, z którego przeniósł się do Louletano DC. Trafił do Anglii, gdzie grał w Dorchester Town i Winchester City. Kolejnym przystankiem był Cypr - grał w Elpída Xylofágou, a ostatnim klubem przed przylotem do Polski był zespół West Texas Sockers ze Stanów Zjednoczonych.

 

Dodajmy, że podczas turnieju im. Mirosława Wiącka zdobył dwie bramki (red. pierwszą w wygranym 11:0 spotkaniu z Boiskowymi Kolegami Mirosława Wiącka, a drugą w zwycięskim 5:2 meczu z Victorią Sianów). Warto dodać, że Rodrigues rozmawia w po polsku.

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Gwardia najlepsza w Sianowie

Artur Rutkowski - 13 Lipca 2014 godz. 13:16
Podopieczni Tadeusza Żakiety zwycięstwem w turnieju im. Mirosława Wiącka rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. W dwóch spotkaniach koszalinianie zdobyli szesnaście bramek, tracąc zaledwie dwie. Ciekawostką turnieju był fakt, że w każdej z drużyn znalazł się przedstawiciel Gwardii (red. w bramce Boiskowych Kolegów M.Wiącka bronił Piotr Kaźmierczak, a grający w Victorii Grzegorz Duda, jest jednocześnie trenerem koordynatorem w Gwardii Koszalin).   Turniej rozpoczął się od tradycyjnego podpalenia znicza za jedną z bramek. Jako pierwsi na murawie zaprezentowali się gwardziści i Boiskowi Koledzy Mirosława Wiącka. Koszalinianie podeszli do spotkania w pełni zmotywowani i już po pierwszej połowie prowadzili 3:0. Mogło być nawet wyżej, gdyż z bliskiej odległości do pustej bramki nie trafił Łukasz Wiśniewski. Wynik spotkania w 21 minucie otworzył Łukasz Szymański, a dwie kolejne bramki w pierwszej połowie dołożył Łukasz Wiśniewski. Po zmianie stron trener Tadeusz Żakieta dokonał kilku roszad personalnych, które jeszcze "podkręciły" poczynania ofensywne Gwardii. W tej części gry padło kolejnych osiem bramek, a strzelali je: Damian Miętek, Daniel Wojciechowski 3, Fabian Słowiński 3 i testowany czarnoskóry Helder Rodriguez. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 11:0 dla Gwardii..   Po chwili przerwy koszalinianie zmierzyli się z gospodarzami - Victorią Sianów. Mecz był znacznie bardziej wyrównany, niż pierwsze spotkanie. Na pierwszego gola musieliśmy czekać do 27 minuty, kiedy z rzutu karnego Daniel Wojciechowski pokonał Arkadiusza Boraka. Jeszcze przed przerwą sianowianie mogli doprowadzić do wyrównania, ale nie wykorzystali karnego. Po zmianie stron Wiktor Sawicki podwyższył na 2:0, a chwilę później Marcin Woźniak zdobył kontaktowego gola.   Niespodziewanie Saganowski doprowadził do wyrównania, czym tylko rozdrażnił trzecioligowców. Ponowne prowadzenie gwardzistom dał Helder Rodriguez, po czym do siatki trafił Wiktor Sawicki, a wynik meczu na 5:2 ustalił Daniel Wojciechowski.   Już po dwóch spotkaniach, było wiadomo, że zwycięzcą XX Turnieju im. Mirosława Wiącka jest Gwardia Koszalin. W ostatnim meczu Victoria Sianów zmierzyła się z Boiskowymi Kolegami Mirosława Wiącka, ale wynik tego spotkania nie miał już większego znaczenia dla układu tabeli.   Zwycięska drużyna grała w składzie: Sebastian Fabiański, Patryk Sobiegraj, Maciej Stańczyk, Sebastian Ginter, Łukasz Szymański, Daniel Wólkiewicz, Szymon Hać, Łukasz Wiśniewski, Szczepkowski, Wiktor Sawicki, Mateusz Czarnecki, Bartłomiej Wojtanowski, Damian Więckowski, Jumpel Shimmura, Daniel Sidor, Fabian Słowiński, Damian Miętek, Aleksander Karbowiak, Mariusz Szmidke, Mateusz Bień, Helder Rodriguez, Yuma Sato.   Królem strzelców turnieju został zdobywca czterech bramek Daniel Wojciechowski z Gwardii Koszalin. Warto dodać, że była to jednocześnie inauguracja przygotowań podopiecznych Tadeusza Żakiety do sezonu 2014/2015. który rozpocznie się 9 sierpnia.   Ryszard Wątroba o Mirosławie Wiącku (www.sianow.pl): Były bramkarz Gwardii Koszalin, Tura Koszalin, Darłovii Darłowo i Tura Victorii Sianów zginął tragicznie w wypadku samochodowym 2 kwietnia 1995 r., wracając z meczu piłkarskiego Kotwicy Kołobrzeg z Gwardią Koszalin.   Tego samego dnia Mirek rozegrał ligowy mecz w klasie makroregionalnej, broniąc bramki sianowskiej drużyny, która zremisowała bezbramkowo w Mielnie z miejscową Gwardią Saturnem. Spotkanie w Mielnie rozegrano wcześniej, po to by sympatycy piłki nożnej z Sianowa, Mielna i okolic, mogli zdążyć na derbowy mecz do Kołobrzegu. Mirek, który należał do najlepszych na boisku w Mielnie, też pojechał na to spotkanie. Niestety powrót okazał się dla niego i jego kolegi Stanisława Pochwały tragiczny.   Już 5 sierpnia 1995 r. w Sianowie, odbył się pierwszy mecz pamięci Mirosława Wiącka i Stanisława Pochwały. Kolejne odpowiednio: 29 lipca 1996 r. w Darłowie i 28 lipca 1997 r. w Sianowie. Od kolejnego roku przekształciły się one w memoriał Mirosława Wiącka, rozgrywany z udziałem zespołów, w których bramki strzegł Mirosław Wiącek. Przez blisko dziesięć lat – z inicjatywy Witolda Gorgonia z Sianowa – w memoriale uczestniczyła też drużyna Boiskowych Kolegów Mirosława Wiącka.