Czerwiec, lipiec i sierpień są dla kitesurferów niezwykle pracowitymi miesiącami. Sportowcy przemieszczają się kilka razy w miesiącu i biorą udział w kolejnych prestiżowych imprezach. Maks Żakowski podróżował ostatnio po Polsce i deklasował wszystkich rywali w walce o Puchar Polski. Tym razem koszalinianin wybrał się do niemieckiego Sylt, by rywalizować z europejską czołówką.
Zawody w Niemczech były nieco bardziej wymagające. Maks Żakowski mimo usilnych starań zajął dopiero czwartą pozycję. Sam koszalinianin twierdzi, że mógł i powinien spisać się lepiej. Pierwsze miejsce zajął Riccardo Leccese. Tuż za włoskim zawodnikiem znalazł się reprezentant gospodarzy – Florian Gruber.
Na najniższym stopniu podium stanął Polak – Błażej Ozog, który był nieco lepszy od koszalinianina, Maksa Żakowskiego. Warto także wspomnieć, że pierwsze miejsce wśród kobiet wywalczyła Aga Grzymska.