Pan Piątek oszacował, że straty jakie poniósł z tytułu podpalenia wynoszą kilka milionów złotych. – Mówi Monika Kosiec, starszy sierżant Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. – Złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Rozpoczęliśmy już postępowanie wyjaśniające. Mamy ustalonych świadków zdarzenia i będziemy prowadzić przesłuchania. Wszystko wskazuje na to, że mogło to być podpalenie.
Według informacji rzecznika Komendy Miejskiej Straży Pożarnej, Piotra Skrzypińskiego oszacowane straty opiewają na ok. 1 mln. zł. Pożar wybuchł wczoraj około godziny 21. W akcji gaśniczej wzięło udział 12 zastępów Straży Pożarnej. Sytuacja została opanowana w niespełna 4 godziny, jednak ponad 800 metrów kwadratowych obiektu spłonęło, a konstrukcja budynku została znacznie naruszona.
Hotel Atlantic od 2011 roku stoi pusty i nieużywany. Dlatego nikt nie ucierpiał.
Smuga czarnego dymu była widoczna już w okolicach MAKRO.- Mówi Piotr Muzyka, świadek.- Wyglądało to groźnie. Ogień pojawił się na tyłach budynku, a czarny dym sugerował, że płonęły tworzywa sztuczne lub instalacja elektryczna.
Więcej informacji już wkrótce.