Międzynarodowa Gala Sztuk Walk Mieszanych miała być doskonałą okazją do pojedynków słynnych koszalińskich zapaśników, bokserów i fighterów. Andrzej Radomski wyzwał do walki Józefa Warchoła, a Przemysław „4P” Majewski chciał walczyć z Kornelem Zapadką. Ostatecznie, z różnych powodów, do żadnego pojedynku nie doszło.
Mimo to Przemysław Majewski stwierdził, że chętnie stanąłby do walki z Józefem Warchołem. Koszaliński raper argumentuje swoją decyzję prostymi słowami – za całokształt. Miejscem pojedynku miałaby być hala klubu prowadzonego przez Andrzeja Radomskiego, która mieści się na terenach podożynkowych.
Koszalinianie mieliby walczyć w formule MMA. Warchoł stosunkowo późno rozpoczął swoją przygodę z tą sztuką walki. 50-letni kickbokser przegrał ostatnie walki z młodszymi rywalami i wciąż nie wiadomo czy zdecyduje się ponownie wystąpić na jednej z gal z Profesjonalnej Ligi MMA.