Początek meczu był lepszy w wykonaniu podopiecznych Tadeusza Żakiety, którzy już w 8 minucie po trafieniu Yuma Sato objęli prowadzenie. Gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania i ta sztuka udała im się w 63 minucie, kiedy bramkę zdobył Paweł Bielecki. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 1:1.
Gwardia, nawet jeśli pokonałaby Drawę, to i tak nie awansowała by w tabeli, ponieważ swój mecz wygrali zawodnicy Bałtyku Koszalin. Jednak należy pochwalić piłkarzy z Fałata 34 za walkę do ostatniej kolejki o jak najwyższą lokatę w Bałtyckiej Trzeciej Lidze.
Warto dodać, że Gwardia Koszalin straciła "zaledwie" 24 gole, co oznacza, że koszalinianie stracili najmniej bramek ze wszystkich drużyn trzecioligowych. Drugie miejsce w tej klasyfikacji przypadło Bałtykowi Koszalin, który był, również drugi jeśli chodzi o bramki strzelone (red. najlepszy atak miała Kotwica Kołobrzeg.