Na ten wyjazd Prądziński czekał bardzo długo. Międzynarodowe Mistrzostwa Litwy w Wilnie to bardzo ważna impreza i dni, 5-8 czerwca, były zaznaczone w kalendarzu koszalińskiego badmintonisty czerwonym kółkiem. Co ciekawe,w poprzedniej edycji Mistrzostw, Prądziński zaliczył bardzo udany start i wrócił do kraju z brązowym „krążkiem”.
W pierwszej rundzie singla, Paweł Prądziński zmierzy się irlandzkim zawodnikiem – Tommy'm Murphy'm. W deblu, koszalinianin wraz ze swoim nowym partnerem – Patrykiem Szymoniakiem, zagra przeciwko parze z Łotwy: Livinisowi Edijsowi i Reinisowi Krauklisowi.
- Jeżeli chodzi o debla, to może być różnie, ponieważ będzie to nasz debiut. Liczę jednak na pozytywne niespodzianki. Będę bronił brązowego medalu, więc na pewno nie odpuszczę w singlu. Nie znam mojego przeciwnika, ale staram się go rozpracować. Podsumowując, wszystko powinno być dobrze – stwierdził Paweł Prądziński.