W tym roku w Krotoszynie startowali tylko chłopcy. To impreza cykliczna, na którą przyjeżdżają najlepsi młodzi zapaśnicy z całego kraju. Koszalińska drużyna była reprezentowana przez dwóch zawodników. Podopieczni trenera Dawida Kreta wypadli bardzo dobrze na tle 28 klubów i 130 uczestników. - To był dla nas niezwykle ważny turniej, ponieważ to pewnego rodzaju wyznacznik formy, jaką udało nam się osiągnąć w pół roku pracy – powiedział trener Dawid Kret.
Pierwszy zawodnik – Damian Korbus, wystartował w kategorii 53 kg, drugi zapaśnik – Adam Dębiec (59 kg). Obaj reprezentanci ZKS Koszalin mieszczą się w najmłodszej grupie młodzików. - Jestem zadowolony z moich podopiecznych, zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Obaj mają ogromny potencjał i być może uda im się powalczyć o medale na mistrzostwach Polski – mówił trener Kret.
Damian Korbus zajął drugie miejsce. Koszalinianin przegrał przez swój błąd ze starszym zawodnikiem (Piotr Wiartrak). - Wyszedł brak doświadczenia, jednak we wcześniejszych walkach, Damian pokonał kilku starszych i cięższych zawodników. To perspektywiczny chłopak i będę go szykował na mistrzostwa Polski LZS – stwierdził trener Kret.
Adam Dębiec, podobnie jak Korbus, również startował z niedowagą. Koszalinianin przegrał z aktualnym mistrzem Polski i ze starszym reprezentantem Mazowsza Teresin. - Adam przegrał w walce o brązowy medal, ale we wcześniejszych potyczkach prezentował się nad wyraz dobrze. Jestem pewien, że mój podopieczny ma szansę, by za jakiś czas stać się znacznie lepszym zawodnikiem i pokonać tych, którzy byli ostatnio górą – powiedział trener Kret.