Wizards wygrali pierwszy mecz w serii z Indianą Pacers, odzyskując tym samym przewagę parkietu. W pierwszym meczu nie zawiedli liderzy – Bradley Beal, Trevor Ariza i John Wall. Tym razem były mistrz NBA z Los Angeles Lakers tylko dwa razy trafił za trzy (2/7), a rozgrywający Wizards trafił 2 rzuty na 13 oddanych. Największym zaskoczeniem spotkania był Roy Hibbert. Najbardziej wyśmiewany i sponiewierany gracz tegorocznych play-off był w wyśmienitej formie i zdobył 28 punktów (10/13 z gry).
Marcin Gortat zagrał najlepszy mecz w play-off w swojej karierze. Polski środkowy zdobył 21 punktów i zebrał 11 piłek (3 w ataku). Były zawodnik Phoenix Suns rzucał na świetnej skuteczności – 10/15 z gry. Poza tym Gortat załapał się do dwóch akcji w TOP 5 minionego dnia. Polak zapakował piłkę nad Francuzem – Mahinmi, a następnie nad Roy'em Hibbertem.