Impreza poświęcona była horrorom, thrillerom i kryminałom – nie tylko w literaturze, ale także w innych przekazach kultury i innych zbiorach koszalińskiej biblioteki (m.in. muzyka i film). Dlaczego tegoroczne hasło przewodnie imprezy brzmiało „O zgrozo? W bibliotece?!”? – Przede wszystkim dlatego, że walczymy ze stereotypem, iż biblioteka jest miejscem, gdzie wieje nudą. Po drugie literatura tego gatunku, czyli kryminały, thrillery itp. są szalenie popularne wśród naszych czytelników. Te dwie rzeczy głównie wpłynęły na to, że postanowiliśmy nazwać tegoroczne wydarzenie tak paradoksalnie. – informuje Magdalena Młynarczyk, z Działu Metodyki i Promocji KBP.
Nowością w tym roku było zwiedzanie introligatorni. – To miejsce wciąż jest wykorzystywane, ponieważ mamy bardzo dużo książek często wypożyczanych. One bardzo często się niszczą. Można zobaczyć stare narzędzia, które wykorzystuje introligatornia. Nasi czytelnicy nie zaglądali tam nawet podczas wycieczek. Teraz przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności przygotowaliśmy to miejsce do zwiedzania. – komentuje Młynarczyk. – Ciekawa sprawa zobaczyć maszyny i poznać prace ręczne wykonywane przy oprawie czasopism i książek. – mówi Marcin Kaźmierczak, mieszkaniec Koszalina.
Koszalińską Bibliotekę Publiczną odwiedziło wielu gości. – Pierwszy raz jestem na tego typu wydarzeniu. Można tutaj zobaczyć wiele ciekawych rzeczy i poznać bibliotekę od wewnątrz. Myślę, że takie akcje są potrzebne w Koszalinie. – uważa Ania, studentka Politechniki Koszalińskiej. – Nie wiedziałem o dzisiejszym wydarzeniu. Przyszedłem oddać książkę, ale chętnie zostanę dłużej i zobaczę co przygotowano w jego ramach. – mówił Jacek Wojciechowski, mieszkaniec naszego miasta.
Podczas tegorocznej imprez można było m.in. porozmawiać o pracy śledczej. – Czytelnicy mogą dowiedzieć się na czym polega praca biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów. Na co dzień zajmuje się identyfikacją ludzi na podstawie pisma ręcznego, ustaleniem czy dokument jest fałszywy czy autentyczny. Potocznie nazywają nas grafologami, ale nimi nie jesteśmy. – mówi Jacek Ziemiński, biegły sądowy z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów. Czytelnicy mogli zapoznać się z tablicami poglądowymi, na których wskazane były konkretne cechy pisma, które prowadzą do stwierdzenia czy pismo było nakreślone przez daną osobę czy nie.
Program 5. Nocy w Bibliotece prezentował się następująco:
- Z Mariuszem Czubajem o technikach kryminału;
- Stwórz potwora – warsztaty zabawkarskie dla dzieci;
- Upiorna szkoła;
- Horror i groza w starej kotłowni – ekranizacje i adaptacje horrorów i powieści grozy, w tym pokaz fragmentów najstarszych niemych filmów (nie dla dzieci);
- Pod ostrzem gilotyny – nieznane szczegóły pracy introligatora;
- Tajemnice Śródmieścia;
- W labiryncie magazynów;
- Nie taka wiedźma straszna;
- Fałszywy „Krzyk” – salon fałszerzy dzieł sztuki pod czujnym okiem młodych artystów z koszalińskiego „Plastyka”;
- Poszukiwany, poszukiwana – profesjonalna sesja zdjęciowa rodem z amerykańskiego aresztu;
- Mroczne klimaty muzyczne – zespołów: Tarantella Underground, Luna Eclipsis i Sally;
- Na gorącym uczynku – tajniki pracy biegłych sądowych i technika kryminalistyki;
- Weź do domu szczyptę strachu;
- Klasycy kryminału i horroru;
- Tajemnica szyfru Marabuta – projekcje bajek dla dzieci;
- Śladami Różowej Pantery – muzyka filmowa z komedii kryminalnych;
- Fire Show zespołu Incendi.
Każdy uczestnik imprezy otrzymał kartkę wstępu wraz z programem wydarzenia, a obecni na miejscu bibliotekarze pomagali w wyborze atrakcji, w dotarciu do konkretnych miejsc, a także udzielali wszelkich informacji. Współorganizatorami wydarzenia byli: Centrum Kultury 105 w Koszalinie, Komenda Miejska Policji w Koszalinie, Zespół Szkół Plastycznych w Koszalinie oraz księgarnia Matras.