Większość kibiców spodziewała się, że koszalinianki będą dominować od początku spotkania. Tymczasem stroną przeważającą były gdynianki, które wykorzystywały błędy swoich rywalek w ataku. Wydawało się, że po dwóch trafieniach Sylwii Matuszczyk sytuacja nieco się uspokoi, jednak Vistal nie odpuszczał i zdobywał kolejne bramki. Akademiczki notowały sporo prostych strat, co było efektem agresywnej obrony podopiecznych trenera Steffensena. Po drugiej stronie parkietu nie do zatrzymania była Karolina Kalska, która w 10 minut zdobyła... wszystkie pięć bramek drużyny Vistalu.
Akademiczki prezentowały się całkiem dobrze, jednak momentami defensywa Vistalu i stojąca w bramce Beata Kowalczyk sprawiały sporo problemów gospodyniom. Podopieczne trenera Reidara Moistada cały czas musiały gonić szczypiornistki z Gdyni. W koszalińskiej drużynie brakowało zawodniczki, która kilkoma indywidualnymi zagraniami, poderwałaby zespół do jeszcze lepszej gry.
Koszalinianki starały się grać przez Sylwię Matuszczyk, która w tym sezonie prezentuje znakomitą formę. Niestety, młoda obrotowa była cały czas odcinana od piłek i odpowiedzialność za wynik spoczywała w rękach i nogach rozgrywających i skrzydłowych. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy, gospodynie przegrywały różnicą czterech bramek. Nie pomogła zmiana Czarnej na Borkowską, ponieważ piłkarki z Trójmiasta były po prostu skuteczniejsze.
W drugiej połowie tempo spotkania było nieco szybsze. Koszalinianki próbowały innych rozwiązań i ostatecznie udawało im się rozgrywać niektóre akcje przez Sylwię Matuszczyk. Piłkarki Vistalu wciąż prezentowały równą formę. W ich grze nie było żadnych przestojów, przewaga wypracowana w końcówce pierwszej połowy wciąż się utrzymywała. Przełomowym punktem miało być trafienie Jennifer Winter, która w efektowny sposób przelobowała Beatę Kowalczyk. Następnie gdyńską bramkarkę pokonała Joanna Chmiel i przewaga gości wynosiła zaledwie dwa trafienia.
Wraz z biegiem czasu, wzrastał poziom intensywności. Na dwadzieścia minut przed końcem, po dwie zawodniczki z dwóch drużyn odbywały odsiadywały karę. Taki obrót spraw odpowiadał zawodniczkom z Koszalina, które krok po kroku zbliżały się do Vistalu. Na kwadrans przed końcem Akademiczki dopięły swego. Po efektownie wykonanym rzucie karnym, Monika Odrowska doprowadziła do remisu.
Koszalinianki grały ambitnie, w ich grze było widać determinację i wolę walki. W bramce jak zwykle niezawodna była Iza Czarna. W efekcie na dwanaście minut przed końcem spotkania Akademiczki wyszły na pierwsze prowadzenie. Autorką trafienia była Joanna Chmiel. Chwilę później kolejną bramkę zdobyła zdecydowanie najlepsza zawodniczka spotkania – Monika Odrowska. Gdynianki nie odpuszczały, nie dawały odskoczyć gospodyniom na więcej niż dwa trafienia.
Na pięć minut przed końcem meczu na tablicy wyników widniał remis 25:25. Wówczas ważne trafienie zaliczyła Aleksandra Kobyłecka. Koszalinianki nie wykorzystywały szans na podwyższenie rezultatu. Na 120 sekund przed końcem, bramkę zdobyła Galińska, a chwilę później Akademiczki popełniły fatalną w skutkach stratę, którą na gola zamieniła Karolina Kalska. Bramkę na wagę zwycięstwa rzuciła Iwona Niedźwiedź.