Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Majos i Szapućko z medalami

Autor Patryk Pietrzala / fot. ZKS Koszalin 10 Marca 2014 godz. 15:18
Reprezentantki Zapaśniczego Klubu Sportowego w Koszalinie – Magdalena Majos i Katarzyna Szapućko, zdobyły dwa brązowe medale na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Kadetek i Juniorek w Zapasach Kobiet, które odbywały się w Kraśniku.

W turnieju udział wzięło 41 klubów zapaśniczych, do Kraśnika przyjechały także ekipy zza granicy: z Białorusi, Czech, Litwy, Ukrainy, Łotwy, Słowacji i Estonii. W klasyfikacji generalnej wszystkich drużyn, Koszaliński Klub Zapaśniczy zajął wysokie, siódme miejsce. - W moim odczuciu, spisaliśmy się całkiem dobrze. Należy wziąć pod uwagę fakt, iż do Kraśnika pojechaliśmy z dwiema kadetkami i jedną juniorką – relacjonował trener Dawid Kret. Na pierwszym miejscu znalazły się zawodniczki z Lwowa, na kolejnym stopniu podium stanęły dziewczyny z Kraśnika. Koszalinianki były lepsze od klubów m.in. z Białorusi, Litwy i Czech.

 

Podopieczne trenera Dawida Kreta przywiozły dwa brązowe medale, w kategorii 43 kg. Brązowy krążek zgarnęła Magdalena Majos. - Postawa Magdy nie była wystarczająco dojrzała, by wykorzystać swoją szansę. Nasza reprezentantka przegrała z młodszą zawodniczką z Kraśnika, która była czarnym koniem tego turnieju. Tą walką Magda przekreśliła swoje szanse na powołanie do reprezentacji. Byłem zawiedziony, tak samo jak trener kadry. Uważam, że Magda spisała się poniżej oczekiwań. Na tym poziomie trzeba dawać od siebie więcej – tłumaczył trener Kret.

 

Trzecie miejsce zdobyła również Katarzyna Szapućko. - Kasia mnie rozweseliła. Mimo że przegrała w półfinale z wicemistrzynią świata i europy z ubiegłego roku, Aleksandrą Wolczyńską, to spisała się bardzo dobrze. Kasia zrealizowała plan taktyczny, to była bardzo dobra walka. Wszyscy byli zaskoczeni postawą Kasi, która uświadomiła sobie, że nie ma zapaśniczek nie do pokonania – powiedział trener Kret.

 

W juniorkach wystąpiła Izabela Kosmala. - To zawodniczka, która trenuje z nami stosunkowo krótko, a poziom zapaśniczek w ciągu ostatnich kilku lat poszedł gwałtownie w górę. Iza musi uzbroić się w cierpliwość, bo przegrała dwie pierwsze walki. Z biegiem czasu jednak powinno być znacznie lepiej – stwierdził trener Dawid Kret.

 

To był niezwykle ważny turniej, ponieważ osiągnięte wyniki są brane pod uwagę jeśli chodzi o występ na następnych Mistrzostwach Europy.

 

Poprzedni artykuł