Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Prudzienica zapewnił jeden punkt

Autor Artur Rutkowski 8 Marca 2014 godz. 19:15
W sobotę 8 marca w meczu na szczycie II ligi piłkarzy ręcznych, koszalińska Gwardia podejmowała lidera rozgrywek Eltronik Brodnica. Po bardzo emocjonującym i rzucie w ostatnich sekundach, prowadzeni przez Marusza Wnuka gwardziści zremisowali 28:28 z faworyzowanym rywalem.

Mecz rozpoczął się szczęśliwie dla gospodarzy, którzy już w 4 minucie prowadzili 3:1, po bramce Michała Felsztigiera. Niestety w 8 minucie było już 3:5 dla zespołu z Brodnicy.  Gwardia jednak nie zamierzała odpuszczać, w 22 minucie do remisu 11:11 doprowadził Bartosz Tołłoczko. W końcówce pierwszej połowy Eltronik zdołał odzyskać prowadzenie, do przerwy było 12:13 dla gości.

Po zmianie stron przebieg gry nie uległ zmianie, w dalszym ciągu oglądaliśmy walkę o każdy centrymetr parkietu. Do 57 minuty Gwardia goniła wynik i wreszcie na trzy minuty przed końcem Piotr Prudzienica wyprowadził gwardzistów na prowadzenie 27:26. Niestety Eltronik walczył do końca i po bramce Kamila Netz'a prowadzili ponownie (27:28).

W ostatnich sekundach arbitrzy podyktowali rzut karny dla Gwardii, którego po końcowej syrenie na bramkę zamienił Piotr Prudzienica i tym samym zapewnił gospodarzom jeden punkt w sobotnim spotkaniu. Z przebiegu całego spotkania wynik remisowy był sprawiedliwy, chociaż szkoda, że nie udało się Gwardii pokonać Eltronika.

Dodajmy, że zespół z Brodnicy w dotychczas rozegranych meczach nie poznał jeszcze smaku porażki. Był to dopiero trzeci stracony punkt przez drużynę prowadzoną przez Jana Orzecha.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Niespodzianka w Olsztynie

Artur Rutkowski - 2 Marca 2014 godz. 11:28
Gwardia Koszalin niespodziewanie poległa w Olsztynie z miejscowym Szczypiorniakiem 19:25. Po tym spotkaniu koszalinianie spadli z drugiej na trzecią pozycję w ligowej tabeli. Szczypiorniści z naszego miasta w bieżących rozgrywkach zdecydowanie poniżej oczekiwań spisują się poza własną halą. Wystarczy wspomnieć bilans, który wynosi 5 zwycięstw i 4 porażki. W sobotę (01.03), po raz kolejny przekonaliśmy się o powyższym fakcie. Gwardziści w pierwszej połowie zdołali objąć prowadzenie i do przerwy wygrywali dwiema bramkami 9:7.  Po zmianie zdeterminowani gospodarze rzucili się do odrabiania strat i ta sztuka im się udała. Słaba druga połowa w wykonaniu zespołu Mariusza Wnuka przyniosła czwartą wyjazdową porażkę. Mecz ostatecznie zakończył się rezultatem 19:25 dla Szczypiorniaka Olsztyn.Kolejny mecz Gwardia rozegra w święto wszystkich kobiet (08.03). Koszalinian czeka zdecydowanie trudniejszy mecz, bowiem do naszego miasta przyjedzie aktualny lider i faworyt do wygrania ligi Elektronik Brodnica, który nie poznał w obecnym sezonie smaku porażki. Początek meczu o godzinie 16:00.