Przypomnijmy, że w środę Dragan Labović zwrócił się do klubu z prośbą o rozwiązanie umowy z powodu problemów rodzinnych. Klub przystał na tę propozycję. Ustalono także, że zawodnik zrzeknie się styczniowej wypłaty, a jego menadżer nie otrzyma należnej prowizji. Podpisano w tej sprawie stosowne porozumienie. Dziś jednak dowiedzieliśmy się, że Labović problemów rodzinnych nie miał, a nawet jeżeli, to nie miały one wpływu na jego decyzję. Okazuje się, że Serb otrzymał propozycję gry w lidze tureckiej, gdzie zaproponowano mu wyższe zarobki niż w Polsce.
Całą sytuacją zaskoczeni są działacze klubu, którzy określili działanie zawodnika i jego agenta jako „nieprofesjonalne”. Dobrą wiadomością dla fanów Akademików jest jednak fakt, iż Jeff Robinson, sprowadzony w miejsce Labovicia, jest już w Koszalinie i po pozytywnym przejściu badań medycznych będzie mógł zagrać w sobotnim meczu przeciwko Stabill Jezioro Tarnobrzeg.