Początek spotkania nie zapowiadał tak dużej przewagi szczecinianek. Dopiero po kilku minutach gospodynie zaczęły się rozkręcać i grać nieco szybciej. Od dziesiątej minuty, Kusy zaczęły zdobywać bramki w niemal każdej akcji, a ich przewaga urosła wynosiła do przerwy aż 15 bramek (26:11).
Ci, którzy liczyli na nieco lepszą grę Politechniki Koszalińskiej w drugiej połowie, musieli obejść się smakiem. Oczywiście, Akademiczki były nieco bardziej agresywne, jednak szczypiornistki ze Szczecina nie prezentowały się tak dobrze, jak w pierwszych trzydziestu minutach. Po czterdziestu minutach spotkania kibice zebrani przy ulicy Twardowskiego, znali już zwycięzcę. Kusy prowadziło 39:18, a cały mecz zakończył się wynikiem 49:20.