W naszym mieście zbierać datki będzie 300 osób, natomiast pozostałych 200 kwestujących „pochodzi” z tzw. sztabów zamiejscowych, czyli np. z Mielna, Sianowa czy Czaplinka. – Przyjęte jest, że wolontariusze zaczną kwestować ok. godz. 6-7 rano. Będą oni zbierać datki maksymalnie do „Światełka do nieba”. Każdy z koszalińskich wolontariuszy musi przyjść do nas z puszką do godz. 20.00. – informuje Krzysztof Plewa, zastępca szefa koszalińskiego sztabu WOŚP.
Każdy kwestujący musi mieć ze sobą identyfikator, na którym znajduję się imię i nazwisko wolontariusza, zdjęcie osoby zbierającej datki, pieczątka Fundacji Jurka Owsiaka oraz unikatowy srebrny hologram, na którym znajdziemy logo orkiestry. – Hologram ten pozwala zweryfikować czy kwestujący jest fałszywy czy prawdziwy. Unikatowy numer wolontariusza, który znajduję się na jego identyfikatorze musi być taki sam jak na puszcze, którą trzyma. – komentuje Plewa.
Ponadto jeżeli ktoś posiada w swoim telefonie aplikację do czytania kodów QR to może „sprawdzić” wolontariusza, gdyż każdy kwestujący posiada swój unikalny QR kod na identyfikatorze. W Koszalinie
wszyscy wolontariusze będą zbierać datki w 3-4 osobowych grupach. – Patrole kwestują w zespołach, bo tak jest po prostu bezpiecznej. W każdej grupie jest przynajmniej jedna osoba pełnoletnia. Dzięki temu mamy gwarancję jakiegoś bezpieczeństwa. – mówi zastępca szefa sztabu WOŚP.
Wspomniana kwestia wygląda inaczej, jeżeli chodzi o obiekty zamknięte, czyli takie jak np. Galeria Emka, Centrum Handlowe Atrium czy koszaliński basen. – Wolontariusze w obiektach zamkniętych mogą kwestować sami. Zasada jest taka, że nie pukamy do domów, tylko chodzimy po ulicy i w miejscach publicznych. Kwestujący nie mogą zaczepiać ludzi, lecz oni sami muszą do nich podejść i dobrowolnie wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. – informuje Plewa.
Podczas odprawy w siedzibie sztabu miejskiego WOŚP w Koszalinie wolontariusze odbyli pogadankę z przedstawicielem Policji na temat bezpiecznego kwestowania, a także zostali zapoznani ze wszelkimi zasadami poruszania się po koszalińskim amfiteatrze, gdzie znajduję się wspomniana siedziba. – Każdy kwestujący poznał swój patrol, a także rejon na którym będzie zbierał datki. Koszalin został podzielony na kilka stref, np. Centrum czy Rokosowo. – komentuje Krzysztof Plewa.