Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Vistal lepszy w Sławnie

Autor Artur Rutkowski 30 Grudnia 2013 godz. 19:59
W poniedziałek 30 grudnia szczypiornistki ENERGA AZS w Sławnie, rozgrywały dwumecz towarzyski o Puchar Prezydenta Miasta Sławno z Vistalem Gdynią. W pierwszym meczu rozegranym lepsze okazały się gdynianki, które wygrały 23:26, w rewanżu było podobnie - 20:23 dla Vistalu.

Energa AZS Koszalin - Vistal Gdynia 23:26 (12:16)

Pierwsza połowa należała do Vistalu, który był stroną przeważającą. Po zmianie stron koszalinianki dążyły do odrobienia strat i w 50 minucie było już tylko 20:21 dla rywalek. Niestety w końcówce lepiej spisały się rywalki i ostatecznie pokonały Energę AZS Koszalin 23:26. Bardzo dobry mecz rozegrała Aleksandra Kobyłecka, która zdobyła osiem bramek. Warto dodać, że w meczu nie wystąpiła Izabela Czarna.

 

ENERGA AZS: Borkowska, Piechnik - Kobylecka 8, Bilenia 1, Muchocka 2, Błaszczyk 2, Oreszczuk 2, Odrowska 4, Lisewska 1, Winter 2, Matuszczyk 1

 

ENERGA AZS Koszalin - Vistal Gdynia 20:23 (8:9) 

W drugim poniedziałkowym spotkaniu podopieczne Reidara Moistada niestety doznały kolejnej porażki. Po zaciętym meczu zawodniczki Vistalu wygrały różnicą trzech bramek 20:23. W pierwszej połowie akademiczki grały zdecydowanie bardziej agresywnie, niż w pierwszym pojedynku. Efektem walecznej gry był wynik 8:9 dla zespołu z Gdyni. Ponownie najskuteczniejsza była Aleksandra Kobyłecka, która rzuciła siedem bramek, a w bramce tym razem oglądaliśmy Izabelę Czarną 

 

ENERGA AZS: Czarna - Kobyłecka 7, Muchocka 2, Chmiel 3, Odrowska, 3, Lisewska 3, Matuszczyk 2 

 

W niedzielę 5 stycznia akademiczki wracają na ligowe parkiety. W pierwszym meczu w 2014 roku koszalinianki zmierzą się ze Startem Elbląg. Początek spotkania o 15:00. Mecz będzie transmitowany na żywo przez Polsat Sport.

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Energetyczne drugie w Sławnie

Art, fot. FB/Miasto Sławno - 30 Grudnia 2017 godz. 5:03
Piłkarki ręczne Energa AZS Koszalin zajęły drugie miejsce w towarzyskim turnieju o Puchar Burmistrza Miata Sławno, który odbył się z okazji 700-lecia Sławna. Zwyciężyła drużyna SPR Pogoni Szczecin, a trzecie miejsce zajęły szczypiornistki Vistalu Gdynia. Wyniki spotkań: Energa AZS Koszalin - Vistal Gdynia 22:21 (9:12) Energa AZS: Kowalczyk, Sach - Protsenko 5 (1/1), Tracz 5, Michałów 2, Roszak 2 (1/1), Rycharska 2, Nowicka 2, Grobelska 1, Smbatian 1, Urbaniak 1, Budnicka 1 Vistal: Kamińska, Kordowiecka 1 - Zych 7 (2/3), Kozłowska 5, Janiszewska 3, Stanulewicz 2, Matieli 1, Pękala 1, Błaszkowska 1, Gutkowska, Kowalczyk, Uścinowicz, Śliwińska SPR Pogoń Szczecin - Vistal Gdynia 30:30 (15:21)     Pogoń: Wawrzynkowska, Krupa - Blazevic 6 (2/2), Zawistowska 5, Nosek 4, Janas 3, Koprowska 3, Płomińska 2, Noga 2, Kochaniak 2, Bancilon 1, Cebula 1Vistal: Kordowiecka, Kamińska - Kozłowska 6, Zych 6 (1/3), Stanulewicz 5 (0/1), Śliwińska 4, Kowalczyk 2, Matieli 2, Pękala 2, Uścinowicz 2, Gutkowska 1, Błaszkowska Energa AZS Koszalin - SPR Pogoń Szczecin 27:28 (15:12)     Energa AZS: Kowalczyk, Sach - Rycharska 9, Roszak 7, Michałów 4, Protsenko 2 (2/3), Smbatian 2, Grobelska 1, Urbaniak 1, Nowicka 1, Budnicka, Tracz Pogoń: Wawrzynkowska, Krupa - Blazevic 6 (4/4), Noga 5, Kochaniak 4, Urbańska 2, Królikowska 2, Koprowska 2, Zawistowska 2, Bancilon 1, Płomińska 1, Cebula 1, Nosek 1, Gadzina 1 Tabela:  1. SPR Pogoń Szczecin          2     3    58-57 2. Energa AZS Koszalin          2     2    49-49 3. Vistal Gdynia                       2     1    51-51

W 1/4 z Vistalem Gdynia

Artur Rutkowski - 23 Stycznia 2014 godz. 13:47
Znany jest już kolejny rywal w Pucharze Polski, po wyeliminowaniu w środę 22 stycznia Ruchu Chorzów, w ćwierćfinale akademiczki zmierzą się z Vistalem Gdynia. W czwartek 23 stycznia w siedzibie ZPRP dokonano losowania 1/4 Pucharu Polski. Najciekawiej zapowiadają się pojedynki koszalinianek z gdyniankami oraz Pogoni Baltica z MKS Selgros.   ENERGA AZS z zespołem Vistalu Gdynia, w ostatnim czasie radziła sobie bardzo dobrze, wystarczy wspomnieć dwa ostatnie ligowe pojedynki rozegrane w Gdyni (red. w obecnym sezonie akademiczki pokonały Vistal na wyjeździe 21:18, a w poprzednim w decydującym o brązowym medalu Superligi Kobiet, akademiczki wygrały 23:20).   Trudno jednak w tej parze wskazać faworyta, wszystko będzie zależało od formy w danym dniu, noi oczywiście od odrobiny szczęścia w decydujących akcjach.   Przypomnijmy, w poprzedniej edycji koszalinianki zatrzymały się już w 1/8 finału, kiedy przegrały dwumecz z MKS Lublin, natomiast Vistal sięgnął po brązowe medale wygrywając w decydującym meczu z Ruchem Chorzów.   Wyniki losowania: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. Vistal Gdynia - Energa AZS Koszalin KKS Polonia Kępno - EKS Start Elbląg Pogoń Baltica Szczecin - MKS Selgros Lublin    Pierwsze spotkania odbędą się 12.02 (środa), rewanże 19.02 (środa) Zwycięscy powyższych pojedynków spotkają się w Final Four w dniach 15-16.03.2014r. /miejsce jeszcze nie znane/. 

Dunki znowu górą

Patryk Pietrzala / fot. Artur Rutkowski - 6 Grudnia 2013 godz. 19:17
Młode reprezentantki Danii po raz kolejny pokazały się ze świetnej strony i wygrały drugie spotkanie podczas swojego pobytu w Koszalinie. Tym razem młode Skandynawki pokonały koszalińską drużynę 41:25. Dunki podobnie jak we wczorajszym spotkaniu, od pierwszych minut chciały narzucić swoje tempo gry. Trzy bramki w trzech kolejnych akcjach sprawiły, że Akademiczki musiały się mocno sprężyć, by nie dać swoim rywalkom zbyt dużo miejsca i zbyt dużo komfortu. Na domiar złego, po raz kolejny w świetnej dyspozycji była Christina Elm, bramkarka gości, która przez całe spotkanie błyszczała świetnymi interwencjami.   Trener Dunek po wczorajszej wygranej przeciwko Vistalowi Gdynia rozpoczął całkiem innym składem. Szanse dostały te zawodniczki, które dzień wcześniej „nie powąchały” parkietu. Po dziesięciu minutach, młode Skandynawki prowadziły czterema trafieniami. Po kolejnej udanej akcji, trener Moistad poprosił o czas, po którym do gry wprowadził Sarę Gurović – Serbkę, która w ciągu najbliższych dni będzie testowana w koszalińskiej drużynie.   Koszalinianki wyraźnie nie mogły się odnaleźć, nie wychodziły próby dogrania do obrotowych, a na skrzydłach dobrze pilnowane były Załoga i Winter. Po dwudziestu minutach, Akademiczki przegrywały ośmioma bramkami, a wydawało się, że Dunki nie grały na sto procent swoich możliwości. Przewaga młodych rywalek wciąż rosła. Na pięć minut przed końcem połowy, podopieczne trenera Moistada przegrywały aż dziesięcioma trafieniami.   Ostatnie trafienie Dunek wyraźnie rozsierdziło koszalinianki, a szczególnie Sylwię Lisewską, która od tamtego momentu podkręciła tempo w obronie i w ataku. W końcowych fragmentach połowy wyraźnie przeważały Akademiczki. Swój udział w lepszej grze zespołu miała także nowa zawodniczka – Sara Gurović. Serbka dobrze zachowywała się w defensywie, jednak niektóre zagrania w ataku wymagały jeszcze poprawy.   Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków koszalinianek. Dunki wyszły na drugie trzydzieści minut nieco niemrawie, jednak z biegiem czasu zaczęły się rozkręcać. Szczyprionistki ze Skandynawii prezentowały wszystkie możliwe zagrania i rzuty. Przyjezdne prowadziły nawet jedenastoma bramkami po dziesięciu minutach drugiej połowy.   Dunki świetnie radziły sobie z dogrywaniem do obrotowych, które nie miały problemów z pokonywaniem Izy Czarnej. Gdy wydawało się, że koszalinianki łapią odpowiedni rytm i zaraz zaczną odrabiać straty, to młode Dunki w kolejnych akcjach zdobywały bramki z niebywale trudnych pozycji.   Mimo że w ostatnich piętnastu minutach wynik spotkania był raczej rozstrzygnięty, to szczypiornistki Energi AZS wciąż walczyły, niestety tego dnia Dunki były nie do doścignięcia. Na pięć minut przed końcem, rywalki Akademiczek prowadziły nawet piętnastoma trafieniami. Trener Moistad robił co mógł, a rotowanie składem nie przynosiło zamierzonych efektów.