Konkurs w Klingenthal był kilkukrotnie przekładany. Powodem były złe warunki panujące na skoczni. Organizatorzy zastanawiali się nawet nad odwołaniem zawodów. Ostatecznie odbyła się tylko jedna seria, która zaszokowała wszystkich kibiców. Polski zawodnik – Krzysztof Biegun skoczył na odległość 142, 5 metra. Ten wynik dał mu pierwsze miejsce.
Końcówka pierwszej serii była wielokrotnie przekładana. Fakt ten nie spodobał się faworytom – Andersowi Bardalowi i Gregorowi Schlirenzauerowi. Norweg z Austriakiem zbuntowali się i ostatecznie odmówili skakania w pierwszej serii. Po kilku naradach sędziowie uznali pierwszą cześć za definitywną i 19-letni Biegun mógł cieszyć się z pierwszej wygranej. Oprócz sensacyjnego zwycięzcy, dobrze spisali się Piotr Żyła i Maciej Kot, którzy zajęli odpowiednio piąte i szóste miejsce.