Szczecińska drużyna do Koszalina przyjechała w zaledwie pięcioosobowym składzie, co skrzętnie wykorzystali gospodarze i bardzo szybko wyszli na prowadzenie 11:1. Następne minuty pierwszej kwarty, również były szczęśliwe dla KUKS, który po 10 minutach prowadził 21:5.
Szkoleniowiec gospodarzy wiedząc, że jest to debiut przed własną publicznością, w drugiej odsłonie dał szansę pokazania się swoim rezerwowym koszykarzom. Jednak ambitnie grający zespół Wilków Morskich nie pozwolił KUKSowi w tej części meczu powiększyć przewagi, remisując drugą kwartę 18:18. W drużynie gości bardzo dobrze spisywał się Piotr Knowa, w całym spotkaniu rzucił 30 punktów dla Wilków. Przed drugą połową pojedynku podopieczni Józefa Janiela prowadzili 39:21.
W trzeciej kwarcie gospodarze za wszelką cenę chcieli wywalczyć bezpieczną przewagę, aby w ostatnie minuty wejść bez niepotrzebnego stresu. W tej odsłonie podopieczni Józefa Janiela grali z pełnym zaangażowaniem, co bardzo szybko przerodziło się na wynik. Po 30 minutach gry można, było powiedzieć, że jest praktycznie po meczu.
W ostatniej kwarcie ponownie szansę dostali rezerwowi, a zespół prowadzony przez Pawła Dzierba zaczął odrabiać straty. Ostatecznie jednak to KUKS wygrał spotkanie 66:51.
Warto dodać, że przed meczem odbyła się prezentacja drużyny KUKS, a w przerwie meczu była okazja skosztowania smacznego tortu.