Mecz od początku był starciem wyrównanym. Gospodarze grali zdecydowanie bardziej skutecznie w ataku niż w defensywie, w efekcie bardzo szybko doprowadzili do stanu 6:12. Do przerwy Energetyk prowadził różnicą pięciu bramek - 8:13. Zespół z Gryfina dużą przewagę uzyskał dzięki wysokiej formie swojego bramkarza, który wybronił kilka trudnych piłek.
W drugiej części Gwardia zaczęła odrabiać straty i dopięła swego w 52 minucie wychodząc na prowadzenie 21:20. Następnie o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy, po czym Energetyk odzyskał prowadzenie. Ostatecznie Gwardia przegrała 25:28. Była, to pierwsza porażka zespołu prowadzonego przez Mariusza Wnuka w obecnym sezonie.