Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

O sporcie przy kasie

Autor ArtRut / ilustracje zaczerpnięte z www.koszalin.pl 1 Października 2013 godz. 17:41
Dorota Chałat, Grzegorz Niski, Mieczysław Załuski i Jerzy Zaroda - to radni, którzy byli przeciwni przyjęciu uchwały intencyjnej przyznającej naszym sportowym klubom kwoty 2,3 mln złotych w każdym z najbliższych trzech lat.

Mimo to podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni podjęli  uchwałę w sprawie wyrażenia woli zabezpieczenia w budżecie na lata 2014/2016 środków na wsparcie udziału drużyn w meczach najwyższej klasy. Tu chodziło przede wszystkim o nasze dwa ekstraklasowe zespoły: piłkarek ręcznych I koszykarzy. Za przyjęciem uchwały głosowało 19 radnych (Tomasz Biernacki, Barbara Grygorcewicz, Sergiusz Karżanowski, Anna Mętlewicz, Urszula Mikietyńska, Marek Reinholz, Robert Rokaszewicz, Agata Sapieha, Łukasz Sendlewski, Mirosław Skórka, Sebastian Tałaj, Ryszard Tarnowski, Bogumiła Tiece, Stefan Turowski, Marcin Waszkiewicz, Artur Wezgraj, Izabela Wilke, Artur Wiśniewski i Eugeniusz Żuber). Czterech było przeciwnym,  a dwóch (Krystyna Kościńska i Mariusz Krajczyński) wstrzymali się od głosu.

 

Debata nad przyjęciem uchwały była bardzo burzliwa. Otworzył ją Eugeniusz Żuber, który powiedział: “Reklama przez sport to najlepsza promocja naszego miasta. Dzięki niej prasa, radio i telewizja co rusz pisze i informuje o Koszalinie.

 

- Uważam, że od radnego wymaga się nie tylko poruszania tematów przynoszących mu popularność – zastrzegł się na początku swojej wypowiedzi Mirosław Skórka. – W koszykówce zespoły ligowe bazują na wielu zawodnikach zagranicznych. Liga polska jest miejscem zatrudniania nienajlepszych zawodników, którzy w żaden sposób nie są związani z lokalną społecznością. W efekcie polska reprezentacja koszykówki zajmuje bardzo odległe miejsce . A w Koszalinie koszykówka poprzez cenę biletów stała się sportem dla ludzi niedotkniętych kryzysem. Sportem dla elit– stwierdził  Skórka, którego koszalinianie znają przede wszystkim z tego, że przez kilkadziesiąt lat był trenerem, działaczem i ostoją klubu piłkarskiego Gwardia Koszalin.

 

- Natomiast Jerzy Zaroda stwierdził: - Wstępna zgoda na to, by w latach przyszłych szły pieniądze na sport to wchodzimy w rolę przyszłych włodarzy. A przecież w przyszłym roku będą nowe wybory samorządowe. Będą nowi radni, nowy prezydent. Uważam, że bardziej zasadne jeśli chodzi o spółki kapitałowe byłoby wiązanie się między halą, a AZS i itp. – dodał.

 

- Nie wiemy jak będzie wyglądała nasza sytuacja ekonomiczna w roku 2015 i 2016 . Nie wiemy jak będą wyglądały nasze dochody bieżące. Wiemy za to, że koszty bieżące będą wyższe. Przecież zakończymy w jakimś sensie dwie duże inwestycje filharmonię i aquapark. Dziś nie wiemy jaka będzie nasza zdolność do utrzymania tych drużyn – martwił się z kolei Artur Wezgraj.

 

- Czy miasto będąc głównym sponsorem klubów wykorzystuje wszystkie możliwości tego sponsoringu. Jakie przełożenie mają kluby na konstruowanie arkuszy organizacyjnych w szkołach w kontekście ustalania ilości zajęć sportowych – pytała Krystyna Kościńska.

 

- Jako radni SLD jesteśmy skłoni wyrazić zgodę na zabezpieczenie tych środków tylko na 2014 roku – powiedział stanowczo Mieczysław Załuski.

 

- Obowiązkiem miasta jest wspieranie sportu. Sportu tak, ale na pewno nie sportu zawodowego jakim jest spółka AZS. Proszę mi podać akt prawny, który wyraźnie o tym mówi, że miasto ma obowiązek dotować sport kwalifikowany – pytała Anna Mętlewicz. – Oba AZS są spółkami prawa handlowego. Nie ma takiego obowiązku, ale jest taka możliwość – wyjaśnił Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. 

 

Wezgraj wnioskował jeszcze o przedstawienie radnym materiałów informujących o tym w jaki sposób dotychczasowa  dotacja była wykorzystywana przez kluby. Jednak zarówno jego wniosek jak i wniosek Załuskiego przepadły w głosowaniu.

 

- Zapewniam, miasto Koszalin nie będzie do końca roku głównym sponsorem koszalińskich klubów. Ja dziś mam odwagę cywilną powiedzieć o tym, że miasto Koszalin jest w stanie zabezpieczyć klubom te pieniądze w zamian za cały wachlarz usług, które te kluby wykonają na naszą rzecz. Myślę, że ta uchwała jest niezbędna po to, by prezesi klubów mogli rozmawiać  ze sponsorami. Patrząc na to co działo się z finansowaniem klubów parę lat temu, a co dzieje się teraz to musimy powiedzieć, że nasze klubu okrzepły – bronił sportowców Jedliński.

 

Dodajmy, że w wyniku wspólnych rozmów prezesów klubów i prezydenta miasta, w tegorocznej miejskiej dotacji przyznającej pieniądze występującym w ekstraklasie klubom, ostateczny podział tych pieniędzy jest następujący: 750 tysięcy otrzymają szczypiornistki Firmus AZS Politechniki Koszalińskiej, a 1,55 mln koszykarze AZS Koszalin. Natomiast w najbliższy piątek (4 bm.) o godz. 19.00 w Hali Widowiskowo-Sportowej odbędzie oficjalna prezentacja obu naszych drużyn. Wstęp bezpłatny.